Według BBC talibowie muszą się liczyć z rosnącymi problemami z płynnością finansową. Bank centralny Afganistanu ma wprawdzie 9 mld dolarów rezerw, ale są one przechowywane w USA, a Waszyngton uniemożliwia talibom wycofywanie jakichkolwiek aktywów.

Zarówno Bank Światowy, jak i Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosiły, że wstrzymują bezpośrednie wypłaty w ramach swojej działalności w Afganistanie.

Bank Światowy przed opanowaniem kraju przez talibów prowadził w Afganistanie około 20 programów rozwojowych. Od 2002 roku przekazał 5,3 mld dolarów, przeważnie w formie subwencji.

Wcześniej w środę BBC podała, że banki w Kabulu zostały otwarte po raz pierwszy od 15 sierpnia, gdy władzę w afgańskiej stolicy przejęli talibowie.

Reklama

Z powodu braku gotówki wiele osób wciąż nie może jednak wypłacić swoich oszczędności. Kabul Bank zaczął obsługiwać klientów, ale nie pozwala im na wypłacanie większych sum gotówki.

Według świadków, klienci banków tworzą przed oddziałami długie kolejki, a porządku pilnują uzbrojeni w pałki talibowie.

W kraju brakuje gotówki. Zamknięcie banków przyczyniło się też do dalszego wzrostu cen podstawowych produktów spożywczych - informuje BBC.