"To pierwsza od wielu lat wizyta polskiego ministra spraw zagranicznych w Rosji. Dochodzi do niej w związku z polskim przewodnictwem w OBWE i to właśnie kwestie OBWE są głównym przedmiotem rozmów" - odpowiedział Rau na pytanie o główne cele swojej wizyty w Moskwie, podczas której we wtorek rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem.

"Chciałbym podkreślić, że w tak trudnej sytuacji politycznej naszym obowiązkiem pozostaje pielęgnowanie kanałów kontaktu, w szczególności tych najbardziej naturalnych - międzyludzkich, kulturalnych, biznesowych, naukowych" - zaznaczył szef polskiej dyplomacji, pełniący również obowiązki przewodniczącego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w związku z roczną prezydencją Polski w tej instytucji.

Polska od końca zimnej wojny dąży do utrzymania dobrosąsiedzkich stosunków z Rosją, szanuje jej suwerenność i pozycję międzynarodową, nie ma powodów, by grozić Rosji czy wysuwać pod jej adresem roszczeń terytorialnych - podkreślił Rau.

"Obecność na naszym terytorium wojsk innych krajów NATO jest wyrazem ich solidarności z Polską i potwierdzeniem niepodzielności bezpieczeństwa wszystkich członków Sojuszu Północnoatlantyckiego" - odpowiedział minister na pytanie o pozycję Polski w kontekście wysuwanych przez Rosję wobec NATO żądań gwarancji bezpieczeństwa, obejmujących również wycofanie infrastruktury Sojuszu z należących do niego państw Europy Środkowej i Wschodniej.

Reklama

Rau dodał, że stała obecność wojskowa NATO w Polsce została ustanowiona po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r.

"Pragnę z całą stanowczością podkreślić, że sprzęt przekazywany na Ukrainę służy celom defensywnym i jest reakcją na pogorszenie się sytuacji bezpieczeństwa wokół tego kraju" - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji w odpowiedzi na pytanie o to, czy dostarczanie przez Polskę broni Ukrainie jest zgodne z ponawianymi przez Zachód (w tym Polskę) i kierowanymi do Rosji wezwaniami do deeskalacji sytuacji wokół Ukrainy.

"Rosja w ostatnich latach wielokrotnie podkreślała, że potencjał OBWE nie jest w pełni wykorzystywany. Liczymy, że po przeanalizowaniu naszych propozycji Moskwa zobaczy w nich wartość dodaną i zdecyduje się konstruktywnie uczestniczyć w uruchomionym 8 lutego procesie Odnowionego Dialogu na temat Bezpieczeństwa Europejskiego, którego zainicjowanie spotkało się z szerokim poparciem państw uczestniczących" - odpowiedział z kolei Rau, pytany o możliwości "reanimacji" rosyjskiego zainteresowania pracami OBWE, która - zdaniem Interfaksu - nie jest obecnie postrzegana przez Rosję jako "platforma do poważnej dyskusji na temat propozycji gwarancji bezpieczeństwa".

Zasady niepodzielności bezpieczeństwa nie można interpretować w oderwaniu od innych zasad stosunków międzynarodowych, zwłaszcza suwerennej równości i prawa każdego państwa do swobodnego wyboru sojuszy obronnych, zakazu groźby lub użycia siły, nienaruszalności granic, poszanowania integralności terytorialnej państw, a także nieingerowania w ich sprawy wewnętrzne - podkreślił Rau powołując się na zapisy przyjętego w 1975 r. Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

"OBWE działa w oparciu o uzgodnione zasady i procedury, ale nie mają one formy prawnie obowiązującego statutu. Daje to OBWE pewną elastyczność, która jest jej atutem", ponieważ w pracach OBWE "uczestniczą państwa o często radykalnie rozbieżnych poglądach, sztywne procedury mogłyby wręcz paraliżować zaangażowanie organizacji" - zaznaczył przewodniczący OBWE w odpowiedzi na pytanie o perspektywę "przekształcania OBWE z forum dyskusyjnego w pełnowartościową organizację", czemu miałoby służyć przyjęcie statutu tej organizacji.

W ostatnich latach Rosja wielokrotnie instrumentalnie traktowała "zasady transparentności i środki budowy zaufania określane chociażby w Dokumencie Wiedeńskim (...) Wciąż pozostajemy jednak otwarci na rozmowę o mechanizmach, które posłużą poprawie bezpieczeństwa na obszarze OBWE" - powiedział Rau, pytany o swój stosunek do rosyjskich propozycji wypracowania w ramach OBWE nowego systemu kontroli broni konwencjonalnej w Europie.

Dodał, że liczy na to, iż Rosja wykorzysta istniejące i proponowane formaty współpracy w ramach OBWE do "zaprezentowania swoich propozycji i zademonstrowania woli wypełnienia już wziętych na siebie zobowiązań".

"Normalizacja relacji w sferze gazowej jest pożądana. Dostrzegamy jednocześnie, że Rosja używa gazu do realizacji swoich celów politycznych. Widzimy nacisk przy użyciu środków szantażu gazowego na szybką certyfikację gazociągu Nord Stream 2, w sposób niezgodny z prawem UE. Odnotowujemy zmniejszenie ilości surowca tłoczonego przez Ukrainę, co jest elementem nacisku na władze w Kijowie" - powiedział Rau, pytany przez Interfax o "doprowadzone do maksymalnego napięcia relacje energetyczne między Warszawą i Moskwą".

Ceny gazu na europejskich giełdach są rekordowo wysokie, Gazprom ma duże rezerwy tego surowca, ale nie zwiększa swoich dostaw do Europy - przypomniał szef polskiej dyplomacji. "Mechanizmy, które doprowadzą do uspokojenia sytuacji znajdują się przede wszystkim w dyspozycji Gazpromu i liczymy na to, że rosyjska spółka będzie chciała je zastosować, aby doprowadzić do zmniejszenia napięcia w tej sferze" - zaznaczył.(PAP)