"Ukraina od dawna dąży do członkostwa w NATO, ale na razie nie ma postępów w integracji euroatlantyckiej naszego kraju" - powiedział cytowany przez swoją kancelarię prezydent. Przypomniał, że geopolityczna orientacja Ukrainy została ujęta w konstytucji tego kraju i wyraża wolę ukraińskiego narodu. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to decyzja wyłącznie należąca do Ukraińców, ponieważ zgodę na ewentualne przystąpienie kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego muszą wyrazić obecni jego członkowie.

"Istnieją konkretne tego przyczyny - opozycja Rosji oraz sprzeciw niektórych członków NATO, co nie jest wielką tajemnicą" - wskazał Zełenski. "Integracja z NATO to jedno, ale sprawą podstawową jest niepodległość Ukrainy i możliwość podejmowania suwerennych decyzji we wszystkich dotyczących państwa kwestiach" - dodał prezydent Ukrainy.

Zełenski ocenił, że Rosja używa obecnie kwestii NATO jako pretekstu do utrzymywania wojsk przy granicach Ukrainy, a niektóre kraje europejskie "podjęły z Moskwą tę grę".

Z Kijowa Jakub Bawołek (PAP)

Reklama