- Wiele wskazuje na to, że polski komisarz obejmie tekę decydującą o bezpieczeństwie ekonomicznym – powiedział we wtorek w rozmowie z DGP Zdrojewski.

Nie chciał jednak wskazywać, kogo konkretnie Polska miałaby nominować do funkcji komisarza.

- Nazwisko polskiego komisarza będzie zależne od komisji, jaka przypadnie Polsce, bo nie każdy kandydat sprawdzi się w danym obszarze – zastrzegł Zdrojewski.

Wypowiedź Zdrojewskiego zbieżna jest z innymi informacjami, jakie wcześniej udało nam się nieoficjalnie ustalić. Z dwóch niezależnych źródeł dowiedzieliśmy się, że Polska otrzyma w nowej kadencji Komisji Europejskiej tekę ds. energii. Kandydatem na stanowisko komisarza ma być Piotr Serafin, który obecnie pełni obowiązki stałego przedstawiciela Polski przy UE.

Wcześniej jedną z opcji było przyznanie Polsce komisji ds. obronności. Spekulowało się, że komisarzem w tym obszarze miałby zostać Radosław Sikorski, obecny minister spraw zagranicznych.

Zdrojewski scenariusz ten obrony określił w rozmowie z nami jako „mało prawdopodobny”, podobnie jak kontynuowanie przez Polskę kierowania komisją rolnictwa.

We wtorek europosłowie dokonali wyboru przewodniczącej PE, którą ponownie została Roberta Metsola oraz wiceprzewodniczących. Z kolei na środę zaplanowane są głosowania nad kandydatami na kwestorów, a także przydział miejsc w komisjach parlamentarnych do poszczególnych frakcji. Ursula von der Leyen wygłosi w czwartek swoje przemówienie, w którym nakreśli plany działania Komisji Europejskiej na kolejne pięć lat.

Wówczas – po zakończeniu prezentacji ubiegającej się o reelekcję von der Leyen europosłowie będą głosować nad jej kandydaturą, którą musi poprzeć więcej niż 360 posłów. Niemka ma teoretycznie zapewnione głosy macierzystej Europejskiej Partii Ludowej, socjalistów oraz liberałów, a także części Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, ale w praktyce do ostatnich dni zabiegała o jak największe poparcie. Po reelekcji von der Leyen ma przedstawić pełen skład swojej nowej Komisji.