Ukraińska armia zaatakowała w nocy z czwartku na piątek rafinerię w Saratowie w Rosji, a także miejsce przechowywania rosyjskich dronów i kilka obiektów obrony przeciwlotniczej na lotnisku w mieście Saki na okupowanym przez Rosję Krymie - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Atak na rafinerię w Saratowie w Rosji

„W ramach ograniczania potencjału wojskowo-ekonomicznego rosyjskiego agresora, w nocy z 27 na 28 listopada pododdziały Sił Zbrojnych Ukrainy uderzyły w Saratowski Zakład Przetwarzania Ropy Naftowej w obwodzie saratowskim Federacji Rosyjskiej. Przedsiębiorstwo produkuje ponad 20 rodzajów produktów naftowych — benzynę, mazut, olej napędowy, siarkę techniczną, itd. Jest wykorzystywane do zaopatrywania rosyjskiej armii okupacyjnej” — czytamy w komunikacie ukraińskiej armii na Telegramie.

Jak poinformowano, na terenie rafinerii odnotowano serię eksplozji, a następnie w rejonie obiektu wybuchł pożar. Rezultaty operacji są ustalane.

Atak na lotnisko na Krymie

Według Sztabu Generalnego uderzono także w miejsce przechowywania bezzałogowych statków powietrznych na lotnisku w mieście Saki na okupowanym przez Rosję Krymie. Według wstępnych danych zniszczono tam też kilka obiektów obrony przeciwlotniczej, w tym systemy Pancyr-S1 i Tor-M2.

Sztab Generalny powiadomił, że w Sakach zniszczono również hangar, w którym przechowywano drony Orion i Forpost. Trafiono także w punkt dowodzenia i kontroli lotów przeciwnika oraz wojskowy samochód ciężarowy KamAZ. Skala strat jest ustalana.

Celem ukraińskich ataków stały się też rejony koncentracji rosyjskich wojsk oraz magazyny paliw i smarów na okupowanych terenach obwodów donieckiego i ługańskiego - dodał Sztab Generalny.

Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)