"Stoimy w obliczu nowej ery zagrożeń związanych z bezpieczeństwem, w której może wystąpić realne zagrożenie na wszystkich frontach w tym samym czasie" - powiedział Galant, którego cytuje portal "The Times of Israel". "To koniec ery konfliktów na ograniczoną skalę" - dodał.

Nowy rodzaj wojny

Szef izraelskiego resortu obrony przyznał, że przez lata było możliwe zarządzanie konfliktami na ograniczoną skalę, ale to zjawisko zanika, gdyż jak wyjaśnił: dziś zauważalne jest zjawisko zbiegania się różnych aren.

Reklama

"Iran jest siłą napędową w zbieżności aren. Przekazuje zasoby, ideologię, wiedzę i szkolenia swoim protegowanym" - powiedział Galant, odnosząc się do palestyńskich grup w Strefie Gazy, libańskiego Hezbollahu i innych organizacji wspieranych przez Iran w całym regionie.

Według Galanta Iran finansuje Hezbollah w Libanie kwotą 700 milionów dolarów rocznie, jak również "wiedzą i bronią strategiczną", taką jak amunicja precyzyjna.

Irańska bomba jądrowa

Wypowiadając się na temat irańskiego programu nuklearnego, Galant stwierdził, że "Iran jest bliżej niż kiedykolwiek do osiągnięcia wojskowej zdolności nuklearnej". Zaznaczył, że Izrael w obliczu tego zagrożenia ma dwie opcje: akcję militarną lub wiarygodną groźbę militarną.

Autonomia Palestyńska płonie

W ciągu ostatnich miesięcy w Izraelu oraz na terenach Autonomii Palestyńskiej dochodzi do częstych starć zbrojnych. Obecna eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest oceniana przez wielu obserwatorów jako najpoważniejsza od co najmniej kilku lat.

Na początku kwietnia radykalna organizacja palestyńska Hamas wystrzeliła z Libanu w kierunku Izraela 34 pociski rakietowe. Jak poinformowały źródła w izraelskiej armii, był to największy ostrzał z terytorium tego państwa od 2006 roku. Większość, 25 pocisków, została zneutralizowana przez system antyrakietowy Żelazna Kopuła. Doszło również do ataku rakietowego z Syrii.

Eskalacja wrogości

Również w pierwszych dniach kwietnia izraelska policja użyła granatów ogłuszających i gumowych kul wobec muzułmańskich wiernych w meczecie Al-Aksa w Jerozolimie. W odpowiedzi palestyńscy bojownicy wystrzelili rakiety ze Strefy Gazy w kierunku Izraela.

7 kwietnia w Tel Awiwie zginął turysta z Włoch, a siedmiu innych obywateli Włoch i Wielkiej Brytanii zostało rannych. Zamachowiec został zastrzelony przez policję.

W wyniku palestyńskich ataków w Izraelu i na Zachodnim Brzegu od początku roku zginęło 19 osób. Z kolei po stronie palestyńskiej zginęły co najmniej 92 osoby.

mma/