"Przewrót wojskowy może sprawić, że Stany Zjednoczone mogą przerwać współpracę w sprawie bezpieczeństwa z rządem Nigru, narażając obecne partnerstwo. Taki przewrót wzmocniłby organizacje ekstremistyczne, podważył stabilność w kraju i dodatkowo pogorszył sytuację i przemoc w regionie" - powiedział Kirby podczas briefingu prasowego. Jak stwierdził, USA wspierają ONZ i afrykańskie organizacje regionalne w wysiłkach, by wspierać zatrzymanego przez puczystów prezydenta Mohameda Bazouma. Jak dodał, przedstawiciele USA, w tym sekretarz stanu Antony Blinken odbyli rozmowy z Bazoumem i jego otoczeniem, lecz nie wie nic o rozmowach "z tym gościem o imieniu Tchiani", który ogłosił się liderem junty.

Mimo gróźb o przerwaniu współpracy ws. bezpieczeństwa z Nigrem, przedstawiciel Białego Domu stwierdził, że na razie nic nie wie o planach przemieszczenia ok. 1,1 tys. amerykańskich żołnierzy stacjonujących w kraju w ramach zwalczania islamskich ekstremistów.

Podczas briefingu Kirby odniósł się też do doniesień "New York Timesa", który opierając się na rozmowie z prezydentem Bidenem napisał, że USA rozważają zawarcie "wielkiego układu" na Bliskim Wschodzie, dotyczącego normalizacji stosunków między Izrealem i Arabią Saudyjską. Według publicysty gazety Thomasa Friedmana, Saudowie w zamian za normalizację chcą m.in. traktatu gwarantującego, że USA przyjdą Arabii z pomocą w razie agresji, a także pomocy w zakresie rozwoju cywilnej energetyki jądrowej. Kirby stwierdził, że za wcześnie jest, by mówić o tym, jak może wyglądać takie porozumienie, lecz przyznał, że normalizacja stosunków między Saudami i Izraelem jest "dużą częścią" stretegii USA. Jest to też temat rozmów doradcy Bidena Jake'a Sullivana podczas trwającej wizyty na Bliskim Wschodzie i rozmów z saudyjskim następcą tronu księciem Mohamedem ibn Salmanem.

Urzędnik zapowiedział również, że 18 sierpnia prezydent USA przyjmie w Camp David prezydenta Korei Yoon Suk-yeola i premiera Japonii Fumio Kishidę w ramach rozmów dotyczących współpracy w regionie Indo-Pacyfiku, w tym zagrożenia z Korei Płn. Kirby powtórzył jednocześnie, że prezydent Biden gotowy jest zasiąść do rozmów z reżimem w Pjongjangu na temat denuklearyzacji.

Reklama

Pytany o środki na wsparcie Ukrainy, Kirby potwierdził wcześniejsze oceny, mówiące że uchwalone przez Kongres pieniądze starczą do końca obecnego roku fiskalnego, tj. do końca września. Dodał też, że Biały Dom "z pewnością nie będzie nieśmiały", jeśli chodzi o zwracanie się do Kongresu o kolejny pakiet.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)