W wystąpieniu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ podkreślił, że Zgromadzenie Ogólne przeważającą większością głosów zatwierdziło uchwałę, żądającą opuszczenie Ukrainy przez Rosję i drugą - odrzucającą jej działania na rzecz aneksji ukraińskiego terytorium.

„Po inwazji Rosji nastąpiły bezlitosne, systematyczne ataki na ludność cywilną oraz infrastrukturę cywilną i usługi, w tym placówki służby zdrowia i edukacji. Wojna zabiła lub zraniła dziesiątki tysięcy cywilów, zniszczyła życie i źródła utrzymania, wyrządziła traumę pokoleniu dzieci, rozdarła rodziny i społeczności, zdewastowała gospodarkę i zamieniła rozległe obszary pól uprawnych w śmiercionośne pola minowe” - zaznaczył sekretarz generalny ONZ.

Wezwał Moskwę do natychmiastowego zaprzestania ataków na ludność cywilną i infrastrukturę cywilną.

Zwracając uwagę, że prawie połowa ludności Ukrainy – około 18 mln ludzi – potrzebuje pomocy humanitarnej i ochrony, a ponad 6 mln mieszkańców uciekło z kraju, Guterres przypomniał o podejmowanych przez ONZ wysiłkach dla złagodzenia wpływu wojny na Ukrainie i na całym świecie. Wspomniał m.in. o programach humanitarnych, monitorowaniu bezpieczeństwa w głównych ukraińskich obiektach nuklearnych i ewakuacji ludności cywilnej z huty Azowstal w Mariupolu.

Reklama

„Dalsza eskalacja może natychmiast zaszokować rynki i zdestabilizować region”

Guterres zaakcentował, że wojna przyczyniła się do bezprecedensowego wzrostu światowych cen żywności, grożąc milionom ludzi głodem i biedą. Jak dodał, udało się się to złagodzić poprzez Inicjatywę Czarnomorską. Wyraził „głęboki żal”, że Moskwa w lipcu się z niej wycofała.

„Zaraz po wyjściu Rosja rozpoczęła bombardowanie ukraińskich portów i magazynów zboża na Morzu Czarnym i Dunaju. Ataki na terminale i magazyny zboża są niedopuszczalne i należy położyć kres takim atakom. (…) Dalsza eskalacja może natychmiast zaszokować rynki i zdestabilizować region” – ostrzegł sekretarz generalny.

Apelował, aby wszystkie kraje dołożyły wszelkich starań, aby zapobiec dalszej eskalacji i położyć podwaliny pod trwały pokój.

„Ta wojna już powoduje nieograniczone cierpienie. Jej kontynuacja grozi dalszą niebezpieczną eskalacją. Nie ma alternatywy dla dialogu, dyplomacji i sprawiedliwego pokoju” – oświadczył Guterres.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)