Prezentacja nowoczesnych wyrzutni rakietowych przez Koreę Północną

Wyrzutnie rakietowe to "nowoczesna taktyczna broń ofensywna", która trafi do jednostek frontowych wzdłuż południowej granicy - powiedział cytowany przez oficjalną agencję KCNA Kim w przemówieniu podczas ceremonii, która odbyła się w Pjongjangu w niedzielę. Dodał, że "osobiście zaprojektował" wyrzutnie rakietowe.

Określenie taktyczna broń jądrowa odnosi się do głowic nuklearnych o mniejszej sile rażenia od strategicznej broni atomowej.

Reklama

Masowa produkcja i zagrożenie dla Korei Południowej

Reżimowe media pokreśliły, że krajowe fabryki będą masowo produkować mobilne wyrzutnie rakiet balistycznych wycelowanych w Koreę Południową. Nie podano jednak szczegółów na temat nowego systemu.

"Uważamy, że są one przeznaczone do wykorzystania na różne sposoby, takie jak atak lub zastraszanie Korei Południowej" - powiedział Li Sung Dzun, rzecznik Dowództwa Połączonych Szefów Sztabów w Seulu. "Rozmieszczenie w pobliżu granicy oznaczałoby, że ich zasięg nie jest duży" - dodał.

Analiza i zasięg wyrzutni Hwasong-11

Południowokoreańska agencja Yonhap oceniła na podstawie zdjęć opublikowanych przez KCNA, że są to wyrzutnie rakiet balistycznych Hwasong-11, które według analityków mają zasięg do 100 km. Oznacza to, że w przypadku rozmieszczenia ich na obszarach frontowych, teoretycznie byłyby w stanie dosięgnąć okolic Seulu, czyli obszarów zamieszkałych przez około połowę z 51 milionów mieszkańców Korei Płd.

W niedzielnym przemówieniu przywódca Korei Północnej powiedział, że zaprezentowanie nowej broni w czasie, gdy kraj boryka się ze skutkami powodzi, było "przejawem zdecydowanej woli naszej partii, aby kontynuować wzmacnianie zdolności obronnych". Kim ponownie oskarżył USA o tworzenie różnego rodzaju zagrożeń, które "zmusiły" Koreę Płn. do zwiększenia potencjału wojskowego.

Napięcia między Koreą Północną a Południową

Stosunki między państwami koreańskimi są obecnie najgorsze od dziesięcioleci. Pod koniec 2023 r. Pjongjang uznał za nieważne kluczowe porozumienie podpisane z Seulem w 2018 r., mające na celu deeskalację napięć militarnych. W styczniu Kim zadeklarował, że Korea Płd. jest "głównym wrogiem" jego kraju, nakazał zamknięcie agencji zajmujących się zjednoczeniem oraz zagroził wojną za "nawet 0,001 mm" naruszenia terytorium.

W czerwcu w reakcji na ciągłe prowokacje Pjongjangu, w tym wysyłanie balonów ze śmieciami, władze w Seulu zdecydowały m.in. o wznowieniu transmisji antyreżimowych przekazów przez głośniki na granicy.

Krzysztof Pawliszak (PAP)