W połowie grudnia rząd w Paryżu zadecydował, że w ramach walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa do kraju nie będą wpuszczani obywatele Wielkiej Brytanii, chyba że mają zezwolenie na stały pobyt we Francji lub udokumentowanego powodu przyjazdu. W praktyce zakaz dotyczył przekraczania kanału La Manche.

"Obywatele Wielkiej Brytanii, o ile nie posiadają francuskiego obywatelstwa, są w obecnej sytuacji uważani za obywateli państw trzecich i nie mogą przejeżdżać przez Francję" - przekazała w środę na Twitterze spółka Eurotunnel, zarządzająca tunelem kolejowym pod kanałem La Manche.

Rząd brytyjski domagał się od francuskiego rządu pilnego wyjaśnienia nowych ograniczeń pandemicznych mających wpływ na obywateli Wielkiej Brytanii - podało BBC. W odpowiedzi, władze francuskie wskazały, że Brytyjczyków rezydujących w innych krajach UE uważa się za "obywateli państw trzecich" i z tego powodu nie mogą przejeżdżać przez Francję. Przyznały jednak, że "duża liczba obywateli brytyjskich mieszkających w UE w dobrej wierze wyjechała na święta do Wielkiej Brytanii i ma trudności z powrotem do kraju ich stałego pobytu".

W zaistniałej sytuacji funkcjonariusze straży granicznej na granicy z Wielką Brytanią otrzymali zalecenie, by zezwalać tym osobom na przejazd przez Francję podczas podróży powrotnej do kraju stałego pobytu w UE" - poinformowało MSW Francji w oświadczeniu.

Reklama

Rzecznik brytyjskiego rządu przekazał, że obywatele Wielkiej Brytanii będą mogli wrócić do swoich domów w krajach UE w okresie noworocznym "bez przeszkód".