Rzecznik MSZ został zapytany w Poranku "Siódma9" m.in. o to, co mówił szef MSZ Zbigniew Rau w poniedziałek na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE, którzy dyskutowali m.in. na temat rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę i o to, jakie kolejne sankcje powinny objąć Rosję.

"Pan minister ma narrację w tej sprawie bardzo prostą i myślę, że też podobną do pana premiera i pana prezydenta. Tu mówimy wszędzie zawsze jednym głosem – trzeba pójść za ciosem i dokończyć to, co zrobione zostało w ciągu tych kilku dni po rozpoczęciu przez Rosję agresywnych działań wojennych na terenie Ukrainy" – powiedział rzecznik MSZ.

Dodał, że trzeba dokończyć sankcje wobec systemu bankowego, czyli przede wszystkim wszystkie rosyjskie banki wyłączyć z systemu SWIFT, a pod drugie dokończyć proces sankcji związanych z systemem energetycznym Europy. "Ropa, gaz, węgiel – Polska jest gotowa, aby przestać całkowicie kupować węgiel rosyjski i aby już za kilka miesięcy zaprzestać używania rosyjskiego gazu" - zaznaczył.

Reklama

Zastrzegł jednak, że "w tej chwili nie może dojść, z uwagi też na bezpieczeństwo energetyczne bardzo wielu państw europejskich, zwłaszcza Niemiec, do całkowitego wycofania się z kupowania gazu z Rosji". "Bardzo ważną rzeczą, która się rysuje obecnie, jest mapa drogowa wycofania się w ciągu najbliższych kilku miesięcy, niemalże całkowitego" – podkreślił.

Rzecznik MSZ oświadczył, że "Polska chce, abyśmy szli za ciosem, a nie sprawdzali, jak te sankcje wobec Rosji będą się przyjmowały".

Dopytywany, jak w najbliższym czasie Polska mogłaby zastąpić ropę z Rosji, Jasina powiedział, że prezes PKN Orlen Daniel Obajtek "bardzo mocno podkreślał, że jest to możliwe". "Możemy kupować ropę z innych kierunków, kupować ropę dzięki naftoportowi w Gdańsku. To jest właśnie w pewnym czasie do realizacji. Polska deklaruje, że chce się z kupowania ropy z Rosji wycofać" - powiedział.

Pytany, jak na te propozycje polskiego rządu oraz ministra spraw zagranicznych zareagowali pozostali unijni ministrowie, Jasina odpowiedział, że różnie. "Natomiast pewną rzeczą znajdującą posłuch jest to, że rzeczywiście ten proces nie może nastąpić przesadnie szybko" - dodał.