W liście do liderów UE - przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela oraz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen - premier Mateusz Morawiecki przedstawił listę sankcji, które - jak pisze - muszą być wprowadzone w trybie natychmiastowym i "zahamują barbarzyński atak na Ukrainę". Treść listu została opublikowana w piątek na facebookowym profilu premiera.

Na liście sankcji znalazły się: odcięcie Rosji od systemu SWIFT, zamknięcie europejskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów, zamrożenie i konfiskata majątków rosyjskich elit i oligarchów powiązanych z Putinem, usunięcie rosyjskich firm z indeksu MSCI i odcięcie ich od rynków kapitałowych, ostateczne zakończenie Nord Stream 2, odejście od kupowania węglowodorów od Rosji oraz dołączenie do sankcji osób Władimira Putina i szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa.

"Musimy spojrzeć prawdzie w oczy. Ukraina krwawi, horror wojny rozpętanej przez Władimira Putina niszczy suwerenny kraj, a Władimir Putin nie zamierza się zatrzymać. Działania ze strony Unii Europejskiej i naszych sojuszników muszą być solidarne" - zwrócił się do europejskich liderów premier. Poza wymienionymi sankcjami premier wspomniał o "szeregu innych radykalnych rozwiązań, które zgłaszałem ja oraz wiele koleżanek i kolegów podczas posiedzenia Rady Europejskiej".

Jak podkreślił, kluczowa jest jedność państw Zachodu i "dobrze, że ta jedność jest utrzymana i umacnia się". "Ale siła naszych akcji musi być zasadnicza, skuteczna i realna" - dodał premier.

Reklama

"Na Kijów spadają teraz rosyjskie bomby. Giną nie tylko żołnierze, ale również cywile. Mimo to Ukraina nie dała się złamać. Prezydent Wołodymyr Zełenski stoi dziś na czele narodu, który swą odwagą zawstydza dziś całą Europę" - napisał Mateusz Morawiecki.

"To jedyna nadzieja dla Ukrainy. Odpowiadamy dziś wszyscy przed trybunałem historii. Odpowiadamy przed narodem ukraińskim. Wreszcie odpowiadamy przed naszymi narodami. Musimy zadbać o bezpieczeństwo całej Europy , dlatego skuteczne sankcje, sankcje, które zaprowadzą na powrót pokój na Ukrainie, są potrzebne tu i teraz" - wezwał w liście premier.