W 2019 roku rozpoczęliśmy szerokie konsultacje na temat AI, w których uczestniczyły państwa, firmy, naukowcy, badacze itp. Następnie przez trzy lata pracowaliśmy nad projektem przepisów dotyczących sztucznej inteligencji. Przyjęliśmy podejście proporcjonalne, oparte na czterech poziomach ryzyka, od najniższego do najwyższego. Obowiązki i wymagania nie będą takie same dla np. prostego chatbota i sztucznej inteligencji wykorzystywanej w dziedzinie zdrowia. A najbardziej niebezpieczne zastosowania sztucznej inteligencji, takie jak social scoring (tj. system oceny zachowań społecznych) zostaną zakazane w Europie – stwierdził Breton.

Zbyt długo pozostawialiśmy przestrzeń cyfrową w wyłącznych rękach firm

„Stany Zjednoczone, podczas naszych dyskusji w tym tygodniu w ramach Rady ds. Handlu i Technologii, wydawały się zaskoczone postępami Europy” - podkreślił komisarz UE.

Reklama

Breton poinformował o rozmowach z szefem Google’a Sundarem Pichai na temat „paktu” dotyczącego AI, aby pomóc firmom, poprzez codzienny dialog z europejskimi urzędami, w pełni zrozumieć prawodawstwo. ”Ten pakt jest trochę jak przedsionek do ustawy o AI. Przyjęliśmy już tę metodę w ustawie o usługach cyfrowych, która wchodzi w życie 25 sierpnia.” – dodał komisarz.

„Mamy ambicję odgrywania naszej roli politycznej. Zbyt długo pozostawialiśmy przestrzeń cyfrową w wyłącznych rękach firm. Władze publiczne muszą teraz zadbać o to, by praworządność została przeniesiona również do przestrzeni cyfrowej" – podsumował Breton. Jak dodał, „Chiny postępują autorytarnie, kontrolując swoich obywateli, zaś USA nadal mają zbyt luźne podejście, zdane wyłącznie na rynek”. Według Bretona to Europa powinna wyznaczać standardy w zakresie regulacji AI.

Z Paryża Katarzyna Stańko