Rzym pod wodzą Braci Włochów miał dołączyć do grona „niepokornych” w UE, utrwalić sojusz z rządzącym Polską PiS-em i Węgrami i rozpocząć marsz po władzę prawicy w Unii. Tymczasem Meloni spacyfikowała bardziej radykalne skrzydła w rządzie – zarówno w gronie własnej partii, jak i koalicyjnej Ligi Matteo Salviniego – wynegocjowała największy Krajowy Plan Odbudowy opiewający na 194 mld euro i na dobre umieściła się w europejskim salonie. Na tyle dobrze, że o jej względy zabiega dziś największa frakcja w PE – Europejska Partia Ludowa (EPL). Szefowa KE już drugi raz w tym roku gościła we Włoszech, gdzie wczoraj chwaliła włoski plan współpracy z Afryką, w tym ograniczenia nielegalnej migracji. W tle jednak pozostają pytania o potencjalne sojusze przed zaplanowanymi na czerwiec wyborami do PE i obsadą unijnych stanowisk.

Treść całego tekstu można przeczytać we wtorkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.