Blinken dodał, że rozmowy w tej sprawie są kontynuowane.

"Decyzja o tym, czy przekazać jakikolwiek sprzęt dla naszych przyjaciół w Ukrainie jest ostatecznie decyzją, którą każdy rząd musi sam podjąć" - powiedział Blinken podczas konferencji prasowej po spotkaniu z szefową brytyjskiego MSZ Liz Truss. Jak dodał, USA prowadzą dalsze dyskusje na ten temat.

"Myślę, że polska propozycja pokazuje, że istnieją pewne komplikacje, które ta sprawa ze sobą niesie i że musimy zapewnić, że robimy to we właściwy sposób" - dodał.

Blinken: Rosyjska propozycja korytarzy humanitarnych do Rosji jest absurdalna

Reklama

Rosyjskie propozycje utworzenia korytarzy humanitarnych, prowadzących z Ukrainy do Rosji, jest absurdalna - oświadczył w środę szef dyplomacji USA Antony Blinken po spotkaniu ze swoją brytyjską odpowiedniczką Liz Truss. Dodał, że tylko jedna strona blokuje ewakuację cywilów z ukraińskich miast.

"Rosyjskie propozycje, by stworzyć korytarze humanitarne, prowadzące do Rosji i Białorusi, są absurdalne. To oburzające, sugerować Ukraińcom, by szukali schronienia u tych samych władz, które zademonstrowały taką pogardę dla ich życia" - powiedział Blinken, dodając że tylko jedna strona konfliktu jest winna katastrofalnych warunków humanitarnych w okrążanych przez Rosjan miastach.

Biały Dom: rozmawiamy z Ukraińcami i sojusznikami na temat rozwiązania logistycznych problemów dot. przekazania MiG-ów

Przedstawiciele Pentagonu prowadzą rozmowy ze swoimi odpowiednikami z krajów NATO i Ukrainy o tym, jak pokonać logistyczne wyzwania z przekazaniem myśliwców MiG-29 Ukrainie - poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Dodała, że logistyka jest głównym problemem w tej sprawie.

"Minister (obrony) Austin, przewodniczący (Kolegium Połączonych Szefów Sztabów) Milley i urzędnicy ministerstwa obrony są w kontakcie ze swoimi ukraińskimi odpowiednikami, odpowiednikami z (państw) NATO, omawiając to, co jest ewidentnie logistycznymi wyzwaniami" - powiedziała Psaki podczas środowego briefingu w Białym Domu.

Podkreśliła, że obawy USA i NATO, dotyczące polskiej propozycji przekazania USA myśliwców w bazie Ramstein w Niemczech, budzi sposób, w jaki myśliwce miałyby zostać przekazane. Dodała jednocześnie, że trudny byłby również transport naziemny.

"Zastanawiamy się więc nad tym, w jaki sposób przekazać te samoloty Ukrainie w sposób, który nie jest eskalacyjny" - powiedziała Psaki. Oceniła, że nie trzeba być ekspertem wojskowym, by "zrozumieć, że start samolotów z bazy lotniczej USA do kontestowanej części kraju, gdzie jest wojna, nie jest w naszym interesie i interesie NATO".