Jak podał w oświadczeniu resort, na opiewający na niemal 3 mld dolarów pakiet składają się zamówienia na dostawy 6 dodatkowych systemów obrony powietrznej średniego zasięgu NASAMS (National Advanced Surface-to-Air Missile System) wraz z dodatkowymi rakietami, a także do 245 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm, do 65 tys. sztuk amunicji do moździerzy 120 mm, do 24 radarów przeciwartyleryjskich, drony rozpoznawcze Puma, systemy przeciwdronowe VAMPIRE, rakiety naprowadzane laserem, a także środki na szkolenie, utrzymanie i konserwacje sprzętu.

Dotąd USA obiecywały dostarczenie dwóch systemów NASAMS, które według zapowiedzi Pentagonu mają trafić na Ukrainę w ciągu dwóch-trzech miesięcy. Broń wchodząca w skład środowego pakietu zostanie dostarczona prawdopodobnie później, bo stanowi on część programu Ukraine Security Assistance Initiative, w ramach której USA pozyskują broń dla Ukrainy od producentów, a nie pobiera ją z własnych zasobów.

"To ogłoszenie stanowi początek procesu kontraktowego, by dostarczyć dodatkowe priorytetowe zdolności dla Ukrainy w średnim i długim terminie, tak aby zapewnić, że Ukraina będzie w stanie w dalszym ciągu bronić się jako niepodległe, suwerenne i dobrze prosperujące państwo" - napisano w oświadczeniu.

Pytany o kwestię terminów dostaw, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby stwierdził, że zależą one od dostępności poszczególnych rodzajów uzbrojenia.

Reklama

"To całkiem możliwe, że w przypadku np. amunicji, firmy zbrojeniowe mają ją już w swoich zasobach i dostarczenie jej nie zajmie zbyt wiele czasu. W innych sytuacjach, gdzie w grę wchodzą bardziej zaawansowane systemy, jak systemy bezzałogowe, czy pociski ziemia-powietrze, to może potrwać trochę dłużej" - powiedział Kirby.

Ogłoszenie największej dotychczas transzy pomocy wojskowej oznacza, że obecna administracja USA zobowiązała się do przeznaczenia na zbrojenie Ukrainy 13,5 mld dolarów, w tym ponad 12,7 mld dol. od 24 lutego. USA przeznaczyły też 7 mld USD na pomoc budżetową dla ukraińskiego rządu i 1,5 mld dolarów na pomoc humanitarną.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński