„Nie śmiemy włączać ogrzewania na noc. Gdy jest włączone przez pięć czy sześć godzin, gaz przestaje płynąć. Niedobór gazu naprawdę wpływa na nasze życie” – powiedział gazecie mieszkaniec prowincji Hebei Li Yongqiang.

Ludzie skarżyli się na niedobory gazu ziemnego również w mediach społecznościowych. Jedna z internautek z Hebeiu napisała, że cztery dni w tygodniu budzi się nad ranem z zimna.

Energetyczny chiński syndrom

Reklama

Zdaniem ekspertów braki ukazały systemowe słabości chińskich regulacji energetycznych i infrastruktury, a także daleko idące zakłócenia na globalnym rynku w ubiegłym roku, wynikające z rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podał „NYT”.

Według amerykańskiego dziennika ceny gazu wzrosły w Chinach z powodu wyjątkowo srogiej zimy, tymczasem lokalne władze miast i prowincji zmniejszyły dotacje na zakup tego surowca. Rząd centralny nakazał władzom lokalnym zapewnienie ogrzewania, ale nie przekazał im na to pieniędzy, co wymusiło racjonowanie gazu.

Zima kontra centralne zarządzenie

Północne obszary Chin nawiedziła w ostatnich dniach fala wyjątkowo siarczystych mrozów. W Mohe, najdalej wysuniętym na północ mieście kraju, przez trzy dni z rzędu termometry wskazywały minus 50 stopni, a w niedzielę rano odnotowano tam rekordowy mróz, minus 53 stopnie C.

Chiny posiadają wystarczające ilości gazu na zimę, ale regulacje dotyczące cen i zmniejszenie dotacji ogranicza dopływ surowca do mieszkań w północnej części kraju, gdy nagle spada tam temperatura – wyjaśniła specjalistka ds. energetyki z brytyjskiej firmy Refinitiv Yan Qin.

Miasto Shijiazhuang, stolica prowincji Hebei, było jednym z pierwszych, w których wystąpiły problemy z finansowaniem masowych testów na Covid-19 jesienią 2022 roku. Teraz lokalne władze nie mają wystarczających funduszy, by szybko zwiększyć dotacje do gazu dla mieszkańców. „Gdyby byli w stanie to dotować, nie mielibyśmy tego niedoboru” – oceniła Qin.

Powtórka z poprzednich lat

„NYT” podkreśla, że jest to już trzeci kryzys energetyczny w Chinach w ciągu ostatnich pięciu lat. W 2015 roku do niedoborów doprowadziła prowadzona przez władze kampania wymiany pieców opalanych węglem na gazowe. W 2021 roku po wzroście cen węgla część elektrowni zawiesiła pracę, wywołując braki prądu.

anb/ ap/