"Izrael jest teraz 41. członkiem Visa Waiver Program. To ważne osiągnięcie reprezentuje kluczowy krok naprzód w naszym partnerstwie strategicznym, który wzmocni swobodę poruszania się dla obywateli USA" - oznajmił w oświadczeniu szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

Trzy miesiące bez wizy

Reklama

W rezultacie Izraelczycy będą mogli odwiedzać USA na 90 dni bez konieczności ubiegania się o wizę.

Władze Izraela od dawna starały się o włączenie do programu bezwizowego, jednak dopiero ostatnio, m.in. dzięki pomocy ustępującego ambasadora USA Toma Nidesa, spełniony został formalny wymóg,tj. osiągnięcie wskaźnika odmów wydania wiz poniżej 3 proc.

Niemile widziani goście

Mimo to sprawa była przedmiotem negocjacji i kontrowersji ze względu na sposób traktowania przez Izrael arabskich i muzułmańskich przyjezdnych z USA. Ostatecznie Izrael złagodził restrykcje na granicy dla obywateli USA pochodzenia palestyńskiego mieszkających w Palestynie oraz dla obywateli USA pochodzenia arabskiego i irańskiego.

Dyplomatyczny sukces Netanjahu

Według portalu Axios, o decyzji przesądzić miał sam sekretarz stanu Blinken, który stwierdził, że reformy te spełniają warunek wzajemności i zarekomendował włączenie Izraela do VWP. Portal uznaje to za osiągnięcie dyplomatyczne rządu Benjamina Netanjahu mimo jego napiętych stosunków z administracją prezydenta Joe Bidena.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński