Jak powiedział PAP Łukaszewicz, nie ma ani nie było okupacji wieży kontroli lotów na lotnisku. "Wieża działa normalnie, pracownicy przyszli na służbę. Zapewniona jest płynność i bezpieczeństwo ruchu lotniczego" - podkreślił.

Wyjaśnił, że jedna z organizacji związkowych działających w PAŻP - Związek Zawodowy Kontrolerów Lotniska Warszawa - domaga się odwołania nowego kierownika wieży kontroli lotów na Lotnisku Chopina, odstąpienia od wprowadzenia nowego grafiku dyżurów na kolejne trzy miesiące i przywrócenia starego grafiku.

"Grafik, który wprowadził nowy kierownik jest zgodny z prawem, procedurami w PAŻP, m.in. z regulaminem pracy podpisanym przez wszystkie związki zawodowe działające w PAŻP, z powodzeniem funkcjonuje w innych organach kontroli ruchu lotniczego, m.in. kontroli zbliżania i kontroli obszaru. Obecny system jest nieefektywny z punktu widzenia interesu PAŻP i państwa" - poinformował Łukaszewicz.

Dodał, że 33 kontrolerów wieżowych z Lotniska Chopina (spośród 570 kontrolerów wieżowych, zbliżania i obszarowych pracujących w Polsce) złożyło pisemne oświadczenia woli o rezygnacji z powierzonych funkcji. PAŻP, jak wyjaśnił rzecznik, po analizie tych pism dokonanej przez prawników wewnętrznych i kancelarii zewnętrznej potraktowała je jako wypowiedzenia umowy o pracę.

Reklama

"Dwa z nich zostały przyjęte i uznane za skuteczne. Ich autorów zwolniono z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia" - powiedział Łukaszewicz.

Zaznaczył, że nie jest prawdą, iż PAŻP kogoś zwolnił z pracy. Jego zdaniem pracownicy składający pisma prawdopodobnie nie mieli świadomości ich konsekwencji. "W przypadku pozostałych 31 pracowników jesteśmy otwarci na rozmowy" - powiedział rzecznik.

Poinformował ponadto, że w poniedziałek wieczorem doszło do spotkania przedstawicieli PAŻP z protestującymi pracownikami. Zakończyło się ono po północy, ale nie przyniosło porozumienia. Prezes PAŻP zaproponował kolejny termin spotkania - w czwartek 5 grudnia - dodał Łukaszewicz.

W poniedziałkowym komunikacie PAŻP podała, że 27 listopada wpłynęło do niej pismo jednej z kilkunastu działających w agencji organizacji związkowych "z żądaniami w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych". Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jak napisano, "pracodawca natychmiast zgłosił spór do Państwowej Inspekcji Pracy" oraz zaprosił tę organizację związkową do rozmów 9 grudnia 2019 r.

PAŻP zaznaczyła, że "nie składała w dniu 2 grudnia 2019 r. jakichkolwiek oświadczeń w przedmiocie wypowiadania lub rozwiązywania umów o pracę".

W ostatnich dniach listopada, jak wyjaśniono, grupa pracowników Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej "złożyła z własnej inicjatywy oświadczenia o rozwiązaniu umów o pracę z zachowaniem okresów wypowiedzenia".

2 grudnia PAŻP po "wnikliwym przeanalizowaniu stanu faktycznego i prawnego" przekazała tym pracownikom informację potwierdzającą fakt złożenia przez nich oświadczeń o wypowiedzeniu umów o pracę, "wskazując na konsekwencje prawne złożonych przez nich oświadczeń oraz przypomniała o obowiązkach pracowniczych wynikających z obowiązujących przepisów prawa" - czytamy w komunikacie. Przeprowadzono też rozmowy z dwoma przedstawicielami związku zawodowego - dodano.

Jednocześnie 2 grudnia pracodawca przekazał informację pracownikom "o woli dialogu z każdym pracownikiem" - poinformowano. (PAP)

autor: Marcin Musiał