Rok 2025 zapowiada się jako okres intensywnych zmian dla polskiej branży transportu, spedycji i logistyki (TSL). Dynamiczny rozwój technologii, zaostrzenie regulacji prawnych oraz niepewna sytuacja geopolityczna stawiają przed przedsiębiorstwami nowe, złożone wyzwania. Jednocześnie otwierają się perspektywy niespotykanej dotąd optymalizacji i rozwoju. Eksperci są zgodni: adaptacja do dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych będzie decydująca o przetrwaniu i sukcesie w tej nowej rzeczywistości.
Trend: cyfryzacja i robotyzacja
Fundamentalnym trendem, który nabiera tempa w 2025 r., jest wszechobecna cyfryzacja.
Angel Kalinov, dyrektor spedycji w Girteka, podkreśla, że w tym roku wyraźnie umocni się proces wdrażania nowoczesnych technologii, czyli cyfryzacja, automatyzacja i robotyzacja, do zarządzania praktycznie wszystkimi obszarami działalności, od floty, transportu i operacji, po finanse i administrację. W szczególności duże firmy logistyczne, dysponujące odpowiednimi zasobami finansowymi, będą miały możliwość wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) do zwiększenia efektywności i konkurencyjności. W przypadku mniejszych firm kluczowe pozostanie bowiem utrzymanie stabilności popytu.
Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath, również zwraca uwagę na automatyzację procesów, rozwój systemów opartych na AI i blockchainie oraz wdrażanie eCMR i eFTI. I zauważa, że wdrożenie eCMR w Polsce utknęło w martwym punkcie, ponieważ wciąż nie ma przepisów wykonawczych. Podkreśla, że systemy teleinformatyczne mają za zadanie usprawnić wymianę informacji i wniosków z organami celno-skarbowymi.
Poza tym, jak zauważają eksperci, automatyzacja obejmuje szeroki zakres operacji, zarządzanie magazynem, autonomiczny transport czy optymalizację całego łańcucha dostaw. W magazynach roboty AGV i AMR stają się powoli standardem, usprawniając transport towarów i optymalizując przestrzeń. Z kolei systemy takie jak „pick-to-light” i „voice picking” automatyzują kompletację zamówień, redukując błędy ludzkie.
Branża TSL stoi dziś przed kluczowym momentem redefinicji. Obecny rok to czas intensyfikacji trendów, które dojrzewały przez ostatnie lata, czyli transformacji cyfrowej, automatyzacji, ale też zrównoważonego rozwoju – mówi Justyna Andreas
AI umożliwia precyzyjne prognozowanie potrzeb klientów i optymalizację procesów. IoT zapewnia monitorowanie warunków w czasie rzeczywistym, co zwiększa efektywność. Blockchain wprowadza przejrzystość i bezpieczeństwo do łańcucha dostaw. Innowacje, takie jak drony oraz wirtualna i rozszerzona rzeczywistość (VR/AR), zmieniają zarządzanie magazynami. Drony usprawniają inwentaryzację, a VR/AR wspomaga szkolenie pracowników i optymalizację przestrzeni magazynowej.
– Nowe trendy, takie jak automatyzacja magazynów, inwestycje w technologie predykcyjne czy rozbudowa sieci punktów odbioru, oznaczają jednak istotne nakłady finansowe. Firmy muszą równolegle inwestować w infrastrukturę IT, modernizację sprzętu i rozwój kompetencji pracowników. To spore wyzwanie organizacyjne, szczególnie dla średnich operatorów, którzy funkcjonują na niskich marżach i w otoczeniu silnej konkurencji – informuje Justyna Andreas, managing director commercial entities w Packeta Group, i podkreśla, że branża TSL stoi dziś przed kluczowym momentem redefinicji. Jej zdaniem obecny rok to czas intensyfikacji trendów, które dojrzewały przez ostatnie lata, czyli transformacji cyfrowej, automatyzacji, ale też zrównoważonego rozwoju.
Trend: zrównoważony rozwój
Jak zauważają szefowie firm, w dobie rosnącej świadomości ekologicznej zrównoważony rozwój przekształca się z opcjonalnego dodatku w kluczowy element strategii firm TSL. Wdrażanie pojazdów elektrycznych, korzystanie z odnawialnych źródeł energii w magazynach oraz optymalizacja tras transportu w celu zmniejszenia emisji CO₂ to nie tylko wymóg prawny, lecz także oczekiwanie klientów.
Joanna Porath wskazuje, że równie istotny staje się zrównoważony rozwój, który oznacza nacisk na ekologiczne rozwiązania, w tym transport niskoemisyjny, rozwój intermodalności oraz ESG jako kluczowy element strategii firm. Ekologiczne podejście staje się fundamentem budowania zaufania i pozytywnego wizerunku marki, a także pozwala sprostać rygorystycznym regulacjom.
‒ Dekarbonizacja transportu i zrównoważonyrozwój nadal będą ważne, choć tempo w najbliższym czasie może nieco zwolnić, ze względu na konieczność zachowania konkurencyjności na rynkach unijnych przy rosnących kosztach wdrażania ekologicznych technologii, a jednocześnie spadku rentowności – zauważa Angel Kalinov.
Justyna Andreas podkreśla natomiast, że zrównoważony rozwój przestaje być tylko hasłem – staje się konkretnym wskaźnikiem efektywności. Logistyka oparta na dostawach do punktów odbioru, automatach paczkowych zasilanych energią odnawialną czy pojazdach niskoemisyjnych to już nie przyszłość, lecz rynkowy standard. – Ekologia idzie dziś w parze z ekonomią – pozwala ograniczać koszty operacyjne i zwiększać satysfakcję klientów – podkreśla.
Trend: bezpieczeństwo łańcucha dostaw
Globalna niestabilność geopolityczna i rosnące zagrożenia cybernetyczne uwypuklają znaczenie bezpieczeństwa łańcucha dostaw. Klienci oczekują niezawodności i bezpieczeństwa. – Zwłaszcza w obszarze dostaw produktów o strategicznym znaczeniu lub produktów wrażliwych – mówi Angel Kalinov.
Eksperci zaznaczają, ze bezpieczeństwo łańcucha dostaw, związane ze wzrostem znaczenia compliance w handlu międzynarodowym, z ochroną przed cyberzagrożeniami (dyrektywa NIS2, która ma przeciwdziałać cyberprzestępczości) i większą kontrolą pochodzenia towarów to trend ważny nie tylko dla klientów, lecz także firm z sektora TSL.
– Bezpieczeństwo łańcucha dostaw ma zapewnić również ICS2, a kontrole dokumentacyjne, rewizje częściowe i całkowite na tym etapie będą niezależne od dalej planowanych procedur celnych i mają na celu zwiększenie szczelności granic UE – wyjaśnia Joanna Porath.
Trend: elastyczne modele zarządzania
Mówiąc o trendach, warto zdaniem ekspertów zwrócić uwagę na zmiany w globalnych szlakach handlowych, na co może mieć wpływ obecna sytuacja na rynku międzynarodowym i wprowadzenie albo podwyższanie ceł. To z kolei może wyznaczyć nowe kierunki dalszego rozwoju transportu wewnętrznego, na przykład w obrębie Unii Europejskiej. – Dodatkowym czynnikiem, który trzeba wziąć pod uwagę, jest możliwe zakończenie wojny w Ukrainie i związana z tym konieczność zapewnienia transportu towarów z/do tego kraju – mówi Angel Kalinov.
Natomiast tym, co traci na znaczeniu i można określić jako passé, są standardowe, sztywne i mało elastyczne modele zarządzania łańcuchem dostaw, oparte na własnej infrastrukturze. Firmy, które nie będą umiały szybko się dostosować do nowych realiów technologicznych i rynkowych, będą mieć coraz większe trudności z utrzymaniem swojej pozycji na rynku.
– Zamiast kosztownych akwizycji firmy coraz częściej stawiają na model partnerski, choćby poprzez efektywną logistykę cross-border. To właśnie współpraca transgraniczna lokalnych operatorów i brokerów logistycznych pozwala szybko reagować na potrzeby rynku i optymalizować koszty. To zmiana nie tylko ekonomiczna, lecz także strategiczna – grupy logistyczne zaczynają świadomie budować własne „strefy wpływów”, zamiast konkurować globalnie na siłę – zauważa Justyna Andreas.
Wyniki finansowe motorem zmian
Transformacja cyfrowa i ekologiczna wiąże się z ogromnymi inwestycjami w technologie, tabor i infrastrukturę. Firmy muszą również dostosować się do nowych regulacji, takich jak CBAM, normy emisji CO₂ i dyrektywa CSRD, co generuje dodatkowe koszty.
Od strony organizacyjnej kluczowe jest dostosowanie procesów operacyjnych, szkolenie pracowników i budowanie elastycznych łańcuchów dostaw. Krzysztof Otrząsek, dyrektor rozwiązań flotowych w Continental Opony Polska, zwraca uwagę na walkę z presją kosztową, która będzie zachęcała do inicjatyw mających na celu optymalizację działania firmy. Mówi też, że firmy borykają się z trudnościami finansowymi, co wymusza poszukiwanie oszczędności i inwestycje w nowe technologie.
Dekarbonizacja transportu i zrównoważony rozwój nadal będą ważne, choć tempo w najbliższym czasie może nieco zwolnić, ze względu na konieczność zachowania konkurencyjności na rynkach unijnych przy rosnących kosztach wdrażania ekologicznych technologii, a jednocześnie spadku rentowności – zauważa Angel Kalinov
‒ Do inwestycji zachęcają po pierwsze dobre wyniki i nadwyżka, którą można wykorzystać na taki cel, albo właśnie presja kosztowa, która zmusza do poszukiwania optymalizacji. Firmy, które borykają się z trudnościami finansowymi, mają też świadomość, że muszą przyjrzeć się strukturze kosztowej i postawić na rozwiązania, które pomogą im wypracowywać zysk, mimo trudnych warunków. To jest czynnik, który zachęca do stawiania na nowe technologie, jak AI, uczenie maszynowe – wyjaśnia i zaznacza, że branża już od dłuższego czasu stawia na nowe technologie, co sprawia, że polskie firmy z tego sektora są nowoczesne. Prawda jest jednak taka, że działania w tym kierunku nabiorą tempa.
Szanse i zagrożenia
Nowe trendy otwierają też nowe możliwości, ale niosą poza tym ryzyko. Przedsiębiorstwa, które szybko zaadaptują się do zmian, mogą zyskać przewagę konkurencyjną. Digitalizacja i wykorzystanie sztucznej inteligencji mogą przynieść wymierne oszczędności, przyczynić się do szybszej obsługi klientów oraz redukcji błędów. Zrównoważony rozwój z kolei otwiera możliwość wejścia na nowe rynki oraz przyciągnięcia klientów, którzy cenią ekologiczne rozwiązania. Firmy opóźniające inwestycje i zmiany organizacyjne ryzykują z kolei utratę pozycji na rynku. – To też ryzyko wysokich kar za niedostosowanie do przepisów i zwiększone ryzyko zakłóceń w łańcuchu dostaw. Istotnym problemem mogą być również przestoje wynikające z niedopełnienia formalności i wymagań prawnych, które znacznie podnoszą koszty w całym łańcuchu dostaw – zaznacza Joanna Porath.
Angel Kalinov podkreśla z kolei, że wiele zależeć będzie od tego, jak firmy transportowe wykorzystają potencjał digitalizacji i AI. Kluczowe więc będzie podejście do wdrożenia rozwiązań cyfrowych, niezbędnych dla efektywności operacyjnej, ale jednocześnie wymagających dużych nakładów finansowych.
Równie istotny staje się zrównoważony rozwój, który oznacza nacisk na ekologiczne rozwiązania, w tym transport niskoemisyjny, rozwój intermodalności oraz ESG jako kluczowy element strategii firm. Ekologiczne podejście staje się fundamentem budowania zaufania i pozytywnego wizerunku marki, a także pozwala sprostać rygorystycznym regulacjom – mówi Joanna Porath
Równie ważnym aspektem będzie gotowość mniejszych firm transportowych do nawiązania współpracy z większymi graczami na rynku, w ramach konsolidacji albo zawierania strategicznych partnerstw. To ważne także w kontekście niedoboru kierowców i, co się z tym wiąże, zagrożenia stabilności operacji oraz łańcuchów dostaw.
– Nowe trendy przełożą się także na wzrost kosztów operacyjnych, co wiąże się, na przykład, z koniecznością inwestycji w nowoczesny tabor albo rozwiązania z zakresu zrównoważonego rozwoju i nacisku na dekarbonizacje transportu. Obecnie koszty te są nieproporcjonalnie wysokie w stosunku do oczekiwań klientów i realnych potrzeb rynkowych. Czy nowe trendy okażą się szansą, czy zagrożeniem, zależeć więc będzie od umiejętności balansowania między inwestycjami a utrzymaniem rentowności i konkurencyjności na rynku – uważa Angel Kalinov.
Nie bez znaczenia jest także zwiększone ryzyko cyberataków, które wymusza dodatkowe wydatki na ochronę. Od strony organizacyjnej firmy będą musiały skoncentrować się na dostosowaniu procesów operacyjnych, zapewnieniu odpowiednich szkoleń dla pracowników oraz budowaniu bardziej odpornych i elastycznych łańcuchów dostaw, co wiąże się z wprowadzeniem nowych procedur i reorganizacją dotychczasowego modelu działania.
____________________________________________
GŁOS BRANŻY
Warto wyprzedzić trendy
Paweł Golec, wiceprezes Geis PL
Branża TSL stoi przed wieloma wyzwaniami, które w nadchodzących miesiącach wpłyną na jej funkcjonowanie.
W 2025 r. został zniesiony obowiązek powrotu pojazdów ciężarowych do kraju siedziby przewoźnika co osiem tygodni, co ma na celu poprawę efektywności zarządzania flotą i obniżenie kosztów. Jednocześnie rozszerzony system SENT objął obowiązkową rejestrację wszystkich zagranicznych przewoźników w Polsce, zwiększając wymagania dotyczące monitorowania transportu. Dodatkowe wyzwanie stanowi implementacja nowych tachografów, co wymaga od firm inwestycji w sprzęt i szkolenia, ale może także poprawić efektywność operacyjną.
Cyfryzacja staje się kluczowym czynnikiem konkurencyjności. Firmy inwestują w zaawansowane systemy zarządzania transportem (TMS), automatyzację procesów oraz technologie oparte na sztucznej inteligencji i blockchainie. Monitorowanie flot w czasie rzeczywistym pozwala optymalizować koszty i zwiększać przewidywalność operacji logistycznych. Sztuczna inteligencja wspiera planowanie tras i prognozowanie popytu, co pomaga w adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych. Coraz większe znaczenie ma również Internet Rzeczy (IoT), który umożliwia zdalne monitorowanie pojazdów, kontrolę zużycia paliwa oraz bieżącą diagnostykę techniczną, co przekłada się na redukcję kosztów serwisowych i minimalizację ryzyka awarii.
Wymagania klientów również stale rosną. Oprócz konkurencyjnych cen oczekują oni terminowości, bezpieczeństwa towarów oraz wysokiej jakości obsługi. Zwracają oni również uwagę na wszystkie aspekty procesu transportowego – od punktualności po profesjonalizm personelu.
Wymogi regulacyjne oraz oczekiwania klientów wymuszają także większy nacisk na zrównoważony rozwój. Firmy wdrażają pojazdy niskoemisyjne, optymalizują trasy i implementują strategie ESG. Neutralność klimatyczna staje się warunkiem uzyskania przewagi konkurencyjnej. Dla nas w Grupie Geis jest to kluczowy element strategii, dlatego regularnie publikujemy Raport Zrównoważonego Rozwoju , monitorując swoje cele, między innymi osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2040 r. w ramach programu „MissionZero”. Poza tym modernizujemy flotę w całej grupie, w tym w Europie Środkowo-Wschodniej – w tym roku w tym regionie zwiększy się ona o dziesiątki nowych pojazdów, w tym elektryczną ciężarówkę, by oferować jeszcze bardziej efektywne i ekologiczne usługi.
Na świecie narasta niepewność geopolityczna, napięcia handlowe i idące za tym zmiany w łańcuchach dostaw mają bezpośredni wpływ na branżę transportową. Nieprzewidywalność w tym obszarze nasilają decyzje polityczne USA. Donald Trump zapowiedział nowe cła, co skłoniło importerów do zwiększenia zamówień. W odpowiedzi kraje eksportujące podejmują działania odwetowe, osłabiając globalny popyt na transport morski. Zmiany mogą sprzyjać operatorom z Tajwanu i Korei Południowej, ale wpłyną na przewoźników kontenerowych, podnosząc ceny towarów – od odzieży po paliwo.
Poza tym kryzys na Morzu Czerwonym oraz rywalizacja między USA a Chinami powodują wzrost kosztów frachtu i wydłużenie tras. Coraz więcej firm rozważa transport kolejowy jako alternatywę dla morskich szlaków handlowych, co może wpłynąć na długoterminowe zmiany w logistyce.
Niedobór kierowców oraz wzrost płacy minimalnej stanowią kolejne wyzwanie. Firmy poszukują nowych rozwiązań, takich jak automatyzacja, która zmniejsza zapotrzebowanie na pracę manualną, oraz rekrutacja zagranicznych pracowników.
Branża TSL stoi przed dynamicznymi zmianami, które wymagają nie tylko reakcji, lecz wręcz wyprzedzania trendów. Firmy, które skutecznie wdrożą nowoczesne technologie, zoptymalizują procesy i dostosują się do nowych regulacji, zwiększą swoje szanse na sukces. Kluczowe będą elastyczność, proaktywne zarządzanie ryzykiem i umiejętność dostosowania się do zmieniających się realiów rynkowych.