Ruch Kontroli Wyborów przedstawił swoje propozycje zmian systemu wyborczego m.in. prezydentowi Andrzejowi Dudzie listownie w połowie grudnia ub.r. Wśród propozycji Ruchu znajduje się uchylenie Kodeksu Wyborczego, wygaśnięcie kadencji Państwowej Komisji Wyborczej oraz likwidacja ciszy wyborczej. Przedstawiciele RKW na konferencji prasowej w środę mówili, że proponowanymi zmianami chcą uspołecznić proces wyborczy i zwiększyć frekwencję.

W oświadczeniu przesłanym w środę PAP przez Fundację im. Stefana Batorego eksperci podkreślili, że niektóre z propozycji zmian w prawie wyborczym przedstawione przez RKW mają charakter fundamentalny i zmierzają do budowy zupełnie od nowa systemu organizacji wyborów. O większości z nich - zaznaczyli - można dyskutować jednak "nie do zaakceptowania jest podważanie wiarygodności procesu wyborczego w Polsce" przez RKW.

Szczególne zastrzeżenia ekspertów Fundacji Batorego budzi m.in. sugerowanie przez RKW, bez podania dowodów, że wybory parlamentarne w 2015 r. zostały sfałszowane, a działacze Ruchu znają ich prawdziwe wyniki. Według ekspertów Fundacji, RKW sugeruje w liście adresowanym m.in. do prezydenta Dudy, że kolejne wybory w Polsce mogą zostać sfałszowane przez "przeciwników Dobrej Zmiany" i przestrzegają, że może to skutkować przegraną PiS-u w kolejnych wyborach samorządowych.

Zdaniem ekspertów Fundacji "na taką retorykę nie powinno być zgody". W swoim komunikacie apelują oni, aby adresaci listu RKW i najwyższe władze państwowe "jasno dały do zrozumienia, że dezawuowanie wiarygodności procesu wyborczego, a w zwłaszcza wyborów, które się jeszcze nie odbyły, w szczególny sposób szkodzi sferze publicznej".

Reklama

"Nie wolno ani na chwilę zapominać, że wybory, którym ufają wszyscy obywatele reprezentujący różne poglądy i sympatie partyjne, są niezbędne dla funkcjonowania demokracji. Są też najpewniej ostatnim akceptowanym sposobem pokojowego rozstrzygania sporów politycznych" - piszą w komunikacie eksperci.

Podkreślają również, że RKW nie podaje żadnych wyników badań, które mogłyby być oparciem dla stawianych tez i rekomendacji.

Dodają jednak, że niektóre z propozycji RKW są warte rozważenia w publicznej dyskusji. Wśród nich wymienili m.in. propozycję natychmiastowej publikacji wyników wyborów w internecie, unikanie organizowania obwodów w wielu lokalach w tym samym budynku, skrócenie głosowania w obwodach zamkniętych, czy zmianę wzoru kart wyborczych.

"Z pewnością warto jeszcze raz przemyśleć sens ciszy wyborczej w obecnym kształcie lub zmiany zasad głosowania obywateli zagranicą" - dodali.

Według ekspertów Fundacji niektóre postulaty budzą jednak poważne wątpliwości, w tym m.in. konieczność powtarzania wyborów, gdy liczba głosów nieważnych przekroczy 5 proc., co może - ich zdaniem - uniemożliwić wybór władz do sejmików województw.

Jak podkreślił w rozmowie z PAP prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar w propozycjach RKW jest "dużo propagandy, agresywnej przeciwko przeciwnikom PiS-u i wyraźne utożsamianie się z interesami PiS-u". "To atmosfera takiego agresywnego zaangażowania, merytorycznej niekompetencji, jest trochę postulatów, które można rozważać, wtedy kiedy spokojnie będzie się prowadziło debatę publiczną na ten temat" - powiedział.

Smolar zaznaczył też, że propozycje RKW będą jeszcze analizowane przez ekspertów Fundacji. Jak dodał, nie chce osądzać intencji, ale taki agresywny sposób rozpoczynania debaty, "pomówienia, oskarżanie o wrogość w stosunku do państwa polskiego", to metody, które uniemożliwiają poważną rozmowę, która jest potrzebna, by zwiększyć zaufanie do wyborów i do ludzi wybranych. "Atmosfera odpowiedzialności i kultury i pewnej kurtuazji jest wymogiem żeby zainteresować społeczeństwo" - zaznaczył.

List ekspertów Fundacji im. Stefana Batorego został wysłany m.in. do prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, marszałka Sejmu Marka Kuchińskiego, marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, szefów wszystkich klubów parlamentarnych oraz kół poselskich.

Podpisali się pod nim dr hab. Mikołaj Cześnik z SWPS, dr Jarosław Flis z UJ, dr Adam Gendźwiłł z UW, dr hab. Mirosława Grabowska z UW, dr hab. Jacek Haman z UW, dr Anna Materska-Sosnowska z UW, dr hab. Bartłomiej Michalak z UMK w Toruniu, dr hab. Bartłomiej Nowotarski z UE we Wrocławiu, prof. Jacek Raciborski z UW, prof. Andrzej Rychard z IFiS PAN oraz dr Dawid Sześciło z UW. (PAP)