Wicepremier Mateusz Morawiecki w rozmowie z PAP powiedział, że wielkość PKB jest zawsze zależna od różnych czynników, jak wewnętrzna konsumpcja czy inwestycje. "Nigdy nie jest tak, że fikcyjny eksport nie istnieje w PKB. Przełożenie tego w szczegółach na PKB będzie teraz przedmiotem analiz makroekonomicznych, ale to muszą policzyć fachowcy, ekonometrycy, statystycy, makroekonomiści” - mówił.

Jednocześnie wicepremier wyjaśnił, że nie przykłada większej wagi do samych wskaźników PKB, ponieważ "od samego początku wskazuje na niezwykle ważną rzecz, jaką jest jakość PKB, a nie samo to, czy ono jest na poziomie 3 proc., 6,5 proc. czy 4 proc. Akurat w 2017 roku będzie on wyższy niż w 2016, według wszelkich znaków na niebie i ziemi. Natomiast najważniejsze jest dla mnie to, czy uda się nam zwiększyć oszczędności innowacyjne w gospodarce i eksport, ale faktyczny, a nie fikcyjny".

Kilka dni temu wicepremier powiedział PAP, że Ministerstwo Finansów oszacowało, że w ciągu 2,5 roku doszło do fikcyjnego eksportu samej elektroniki użytkowej - telefonów komórkowych, twardych dysków i innych tego typu różnych przedmiotów - o wartości 20 mld zł. Z powodu fikcyjnych faktur wielkość PKB z lat 2014-2015 mogła być zawyżona. (PAP)