Petycja ws. ochrony praw Polaków na Litwie trafiła do komisji petycji (PETI) już sześć lat temu, w 2011 r. Po raz pierwszy temat został poruszony w Parlamencie Europejskim w 2012 r. podczas podobnego wysłuchania publicznego.

„Niewiele się w ciągu tych sześciu lat zmieniło. Prawa Polaków na Litwie nadal nie są przestrzegane” – powiedział PAP prawnik Tomasz Snarski, autor petycji.

Snarski podkreśla, że jego petycja dotyczy głównie problemu dyskryminacji językowej polskiej mniejszości na Litwie przez władze litewskie.

„Moja petycja nosi tytuł +Prawa językowe Polaków na Litwie+ i dotyczy problemu dyskryminacji językowej tamtejszej Polonii, czyli braku prawnych rozwiązań umożliwiających Polakom na Litwie używania np. imienia i nazwiska w języku ojczystym - i nie chodzi tu tylko o kwestię pisowni, ale także o lituanizację polskich nazwisk - niemożność stosowania dwujęzycznych oznaczeń topograficznych w tych miejscowościach, w których Polacy stanowią odpowiedni odsetek mieszkańców, np. dwujęzycznych nazw ulic, nazw miejscowości. Mowa w niej także o problemach dotyczących szkolnictwa polskiego na Litwie. To temat, który już nieraz był podnoszony. Zmiany w prawie oświatowym zostały wprowadzone zbyt szybko, w wyniku czego uczniowie z mniejszości narodowych nie mieli czasu się do nich przygotować” – dodaje Snarski.

Reklama

Zdaniem europosłów UE nie może tolerować lekceważenia przez państwa członkowskie europejskich standardów ochrony praw człowieka. Jedną z nadrzędnych wartości UE jest poszanowanie ludzkiej godności, w tym praw mniejszości narodowych. Litwa, dyskryminując mniejszość polską, działa więc wbrew standardom i prawu wspólnotowemu.

„Sytuacja polskiej mniejszości na Litwie w zakresie praw językowych nie tylko nie uległa w ostatnich latach poprawie, ale wręcz pogorszyła się. Świadczą o tym chociażby opinie na ten temat ze strony odpowiednich wyspecjalizowanych instytucji funkcjonujących w ramach Rady Europy. Polacy na Litwie jako pełnoprawni obywatele UE powinni uzyskać nasze wsparcie i cieszę się, że ta kwestia była częścią dzisiejszego wysłuchania” – ocenił europoseł Jarosław Wałęsa z grupy Europejskiej Partii Ludowej.

Dzisiaj na Litwie nie obowiązuje kompleksowa ustawa regulująca prawa mniejszości narodowych i etnicznych.

„Idealną sytuacją byłoby, gdyby Litwa przyjęła ustawę, regulującą prawa mniejszości, takich jak prawo do używania języka mniejszości jako języka pomocniczego, prawo do używania imienia i nazwiska w języku ojczystym oraz prawa do dwujęzycznych oznaczeń” – powiedział Snarski.

„Ten spór długo trwa. To trudne, bo na Litwie jest spora Polonia i jej prawa powinny być zagwarantowane. Mam nadzieję, że Litwa jakoś uporządkuje te sprawy i zażegna konflikt. Pamiętajmy, że to postępowanie nie jest wymierzone przeciwko Litwinom, ale w obronie praw mniejszości, która na Litwie mieszka” – podkreśliła europosłanka PO Julia Pitera.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)