4 proc. – takie jest maksymalne oprocentowanie lokat, jakie można uzyskać w wybranych krajowych bankach. To jednak oferta promocyjna – zwykle na stosunkowo niewielkie kwoty i dość krótki czas.

Bankowcy liczą na to, że tak ściągnięty klient, po zakończeniu promocji będzie korzystał z innych usług albo przynajmniej nie zabierze raz zdeponowanych pieniędzy i koszty preferencyjnej oferty się zwrócą.

Liderami oprocentowania są Millennium, Plus Bank oraz Idea. W dwóch pierwszych 4 proc. odsetek (liczonych w skali roku) można uzyskać deponując do 10 tys. zł. – Depozyt jest dostępny w ramach programu rekomendacyjnego „Lubię to polecam” – informuje Dorota Hołownia z biura prasowego Millennium.

W Plus Banku najwyższe oprocentowanie dotyczy „Lokaty na start” – dla osób, które wcześniej nie miały tam depozytów, a przynosząc pieniądze zdecydują się na założenie konta osobistego.

Idea Bank daje 4 proc. w skali roku na lokacie „Happy” zakładanej na dwa miesiące (takiego terminu nie uwzględniamy w naszym zestawieniu; podobne lokaty na miesiąc i trzy miesiące pozwolą zarobić 3,5 proc. w skali roku).

Reklama

>>> Czytaj też: Lokaty Polaków stopniały o 4 mld zł. Tak niskiego oprocentowania jeszcze nie było

Promocje trwają krótko

W każdej z tych trzech instytucji deponenci muszą się liczyć ze znaczącym spadkiem oprocentowania po zakończeniu promocji. W Millennium standardowe stawki lokat terminowych to 0,5 proc. w ujęciu rocznym. W Idea Banku 0,01 proc., niespotykane w innych instytucjach w ofercie lokat terminowych, typowe raczej dla rachunków bieżących.

Równocześnie Idea Bank podniósł oprocentowanie części promocyjnych produktów. Na lokacie „Cloud” zakładanej na trzy miesiące można zarobić już nie 2,35 proc. w skali roku, a 2,55 proc. Wprowadzono też „lokatę rentierską” na okres 12 miesięcy (wcześniej były dostępne na dwa i trzy lata).

Nie brak banków, w których nawet przy preferencyjnych warunkach, oferowanych zwykle w mobilnych kanałach obsługi (gdzie koszty są niższe, bo nie trzeba angażować pracowników do kontaktu z klientem) oprocentowanie lokat nie przekracza 1 proc. w skali roku.

Obecnie na lokatach zarabiamy najmniej w historii. Powodem są utrzymujące się od dłuższego już czasu rekordowo niskie stopy procentowe, a także rosnąca w ostatnich miesiącach szybciej, niż się spodziewano inflacja, która zjada potencjalne zyski. Oczywiście, zrozumiałe jest, jeśli część oszczędności lokujemy na depozycie – szczególnie, gdy mamy możliwość skorzystania z bardzo atrakcyjnej oferty konta lub lokaty, jednak część środków warto też zainwestować w rozwiązania dające szansę na wyższe zyski, np. fundusze inwestycyjne – mówi Monika Szlosek, dyrektor bankowości detalicznej i inwestycyjnej Deutsche Bank Polska.

OFERTA LOKAT PROMOCYJNYCH

Kliknij w nagłówek kolumny, aby posortować:

Podstawowa stopa Narodowego Banku Polskiego, od której zależy to, co dzieje się na całym rynku, od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. Mimo to nawet w standardowej ofercie banków można znaleźć lokaty o znacznie wyższym oprocentowaniu. Tu przodują niewielkie instytucje, które nawet stosunkowo kosztowne dla siebie depozyty są w stanie zamienić na dość wysoko oprocentowane kredyty. Z ofertą celują bowiem głównie w klientów indywidualnych.

Najwyższe stawki oferuje Toyota Bank Polska. Warunek: zdeponowanie pieniędzy na dłuższy okres. Przy trzyletnim depozycie oprocentowanie wynosi 2,7 proc. Lokata dwuletnia da 2,55 proc. w skali roku. W TBP cały czas możliwe jest zakładanie – nawet kilkuletnich – lokat z dzienną kapitalizacją odsetek. Wprawdzie już od kilku lat nie pozwalają one na uniknięcie (dzięki zaokrągleniom) podatku od dochodów kapitałowych. Kapitalizacja podnosi jednak efektywne oprocentowanie. W przypadku trzyletniej „Lokaty kapitalnej”, której oprocentowanie zaczyna się od 0,6 proc. w pierwszym miesiącu, a kończy na 8 proc. w 36. miesiącu, średnia to 2,65 proc. TBP sprzedaje w ten sposób lokaty progresywne, których zerwanie przed terminem nie wiąże się z typową dla standardowych depozytów utratą odsetek. I w tej instytucji doszło jednak w ostatnich dniach do niewielkiej modyfikacji oferty. Dotyczy to np. jednodniowej „Lokaty na dzień dobry”. Klient wciąż może założyć trzy takie lokaty na kwotę 5 tys. zł, ale zamiast 1,5 proc. w skali roku (czyli 20 gr brutto) jak dotąd, od 1 sierpnia nie dostaje nic.

Trzyletnie depozyty oprocentowane na 2-2,5 proc. w skali roku proponują jeszcze Euro Bank, Bank Pocztowy i Credit Agricole Bank Polska. W dużych bankach stawki są bardzo wyrównane – oscylują wokół 0,5 proc. „Płaska” tabela ze standardowym oprocentowaniem na takim poziomie obowiązuje w Millennium, Banku Zachodnim WBK czy mBanku (ten ostatni daje nieco więcej za nowe środki). Nieco bardziej zróżnicowana jest oferta liderów naszego rynku depozytowego: PKO BP czy Pekao. Pierwszy za pieniądze na miesiąc zapłaci wprawdzie tylko 0,4 proc. w skali roku, ale przy lokacie na rok 0,9 proc. (więcej przy zakładaniu lokat przez Internet albo przez komórkę). W drugim depozyt 12-miesięczny pozwoli zarobić nawet 1,2-1,4 proc. Tyle samo można tam uzyskać na ulokowaniu środków na 24 i 36 miesięcy (w PKO BP takich standardowych lokat nie ma).

>>> Polecamy: Spadek zysków w bankach to tylko efekt statystyczny. Sektor radzi sobie świetnie i szykuje się do inwestycji

STANDARDOWA OFERTA LOKAT

Kliknij w nagłówek kolumny, aby posortować: