Do tej pory możliwość taką mieli tylko przedsiębiorcy. "Od wejścia ustawy w życie, każdy obywatel będzie mógł korzystać z tych przepisów i będzie mógł zgłaszać do BIG informacje o swoich dłużnikach" - podkreślił wiceminister. Projekt ustawy czeka na czytanie w Sejmie, rząd przyjął go 21 kwietnia. Ustawa ma wejść w życie w ciągu 30 dni od ogłoszenia.

Szejnfeld poinformował, że osoba fizyczna, nie prowadząca działalności gospodarczej, będzie musiała spełnić trzy warunki, żeby zgłosić dłużnika do BIG. "Po pierwsze, będzie musiała mieć orzeczenie z tytułem wykonalności. Po drugie, musi upłynąć 14 dni od wezwania dłużnika do zrealizowania zobowiązania i ostrzeżenia go przed zgłoszeniem do BIG" - wymieniał. Trzeci wymóg to dostarczenie danych o organie orzekającym tytuł wykonawczy; może być to np. sąd.

Prawo do zgłoszenia dłużników na tzw. czarną listę zyskają też tzw. wierzyciele wtórni, czyli m.in. firmy faktoringowe i windykacyjne. Szejnfeld podkreślał wagę ustawy w kontekście działań antykryzysowych, "ponieważ zatory płatnicze są jedną z największych barier dla prowadzenia biznesu". Znowelizowana ustawa określa też warunki zgłaszania przez wierzycieli dłużników z tytułu kredytu konsumenckiego lub podobnych umów. Zobowiązanie takie w przypadku konsumentów musi wynosić co najmniej 200 zł i musi upłynąć co najmniej 60 dni od czasu jego wymagalności oraz 30 dni od wezwania do zapłaty.

Przewidziane są jednocześnie sankcje m.in. dla podmiotów, które nielegalnie prowadzą czarne listy dłużników - nawet do 5 mln zł. Każdy, kto przekaże do BIG nieprawdziwą informację, zapłaci 30 tys. zł kary.

Reklama