PROBLEM CZYTELNIKA
WYJAŚNIENIE
Bożenna Zielińska-Kurpiel, Departament Ochrony Klientów, Komisja Nadzoru Finansowego
Niestety, nie ma takiego prawnego obowiązku. Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej zakład ubezpieczeń jest obowiązany do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia zasad ustalania wysokości kosztów oraz wszelkich innych obciążeń potrącanych ze składek ubezpieczeniowych lub z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego.
Reklama
Umieszczanie tabeli opłat i limitów nie jest obowiązkowe (towarzystwa robią to, aby klient miał łatwiejszą orientację w ich wysokości). Zdarzają się jednak przypadki, w których część opłat jest umieszczona w warunkach ubezpieczenia. Nieraz dotyczy to właśnie przypadków opłat wynikających ze sposobu lokowania środków. Wtedy szczegóły dotyczące ich wysokości są umieszczone w części dotyczącej polityki inwestycyjnej. Choć takie podejście trudno uznać za przyjazne dla klienta, jest ono zgodne z prawem, bo stanowi ono, że takie informacje mają znajdować się w umowie ubezpieczenia.
Na kwestię opłat warto szczególnie uważać przy zawieraniu umowy. Chodzi nie tylko o ich wysokość, ale też sposób naliczania. Na przykład informacja o 100 proc. alokacji środków wpłaconych na polisie inwestycyjnej z funduszem kapitałowym i informacja o tym, że alokowane jest 95 proc. środków, może od strony klienta w obu wypadkach oznaczać, że i tak ostatecznie inwestowane będzie 95 proc. wpłaconych kwot. Są bowiem umowy, które przewidują np. pobranie opłaty dystrybucyjnej czy manipulacyjnej przed przekazaniem środków do funduszu kapitałowego. Wtedy klient od razu dostanie informację, że alokowane jest 95 proc. środków. Towarzystwo może chwalić się 100-proc. alokacją, jeśli nie potrąca żadnych opłat przed przekazaniem środków do funduszu kapitałowego, a są one pobierane w momencie, gdy trafią one do funduszu. W praktyce i tak inwestowane może być 95 proc.
100-proc. alokację możemy mieć też obiecaną w przypadku, gdy opłaty nie są pobierane przy zawieraniu umowy, ale przy wypłacie pieniędzy. Nie można dać się zwieść temu, że w tym drugim wypadku takie opłaty wyniosą nie np. 5 proc., ale ułamek procenta. Trzeba jednak pamiętać, że będą one potrącane od znacznie wyższych kwot, więc per saldo zarobek towarzystwa może być taki sam. Warto również zwrócić uwagę na wysokość kosztów związanych z wcześniejszą likwidacją polisy oraz okres, przez jaki nasze środki obciążane są opłatą za wykup (w przypadku polis ze składką regularną w pierwszych latach trwania takiej umowy opłaty z tytułu wykupu mogą sięgać nawet 90–100 proc. wartości polisy).
Dlatego przy zawieraniu umowy warto zrobić sobie listę opłat, które mogą być pobrane (na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia) i od agenta dowiedzieć się, jaka jest faktycznie ich wysokość i tryb naliczania.