Zarzuty oszustwa księgowego postawiono GE (zgodziła się na 50 mln dol. kary, nie przyznając się do oskarżeń ani im nie zaprzeczając) dzień po tym, jak SEC oskarżyła Bank of America (BofA) o występowanie z fałszywymi roszczeniami wobec akcjonariuszy. Sprawa dotyczy premii, wypłaconych przez Merrill Lynch podczas przejmowania przez BofA. BofA zgodził się zapłacić 33 mln dol. w ramach ugody z SEC.
Gotowość Komisji do wymierzania kar renomowanym spółkom publicznym kontrastuje z postawą tego organu w końcowych latach administracji Busha. SEC niechętnie nakładała kary, uważając, że godzą w akcjonariuszy spółek publicznych. Od kilku miesięcy SEC nie ukrywa, że pragnie odzyskać opinię organu z surowością egzekwującego przepisy. Jest to skutek lawiny krytyki, jaka spadła na Komisję ze strony ustawodawców i inwestorów za przegapienie takich gigantycznych oszustw, jak np. finansowa piramida Bernarda Madoffa.
Mary Schapiro, prezes SEC, powiedziała podczas przesłuchania w Kongresie, że Komisja powinna wysłać wyraźny sygnał, że nie będzie tolerować bezprawnych działań spółek i że kary za przestępstwa przeciwko papierom wartościowym będą surowe. W I półroczu SEC wszczęła 224 dochodzenia, wobec 93 w tym samym okresie 2008 roku. Novum w działaniu SEC jest próba skorzystania z przepisu o dochodzeniu zwrotu motywacyjnej części wynagrodzenia od członka kierownictwa, któremu nie zarzuca się osobistego popełnienia przestępstwa.
Tłum. E.G.
Reklama