Spółka oświadczyła, że Dublin gwarantuje „bardziej stabilne otoczenie”, co pozwoli firmie Willis na „utrzymanie konkurencyjnego i skutecznego w skali globalnej podatku korporacyjnego”.

Willis poszedł w ślady Accenture, grupy konsultingowej i około 10 innych, które ogłosiły odwrót z Bermudów od czasu objęcia urzędu prezydenta USA przez Baracka Obamę, który zajął bardziej twarde stanowisko w sprawie rajów podatkowych. Prezydent stwierdził, że powszechne ich wykorzystywanie przez amerykańskie firmy było „największym oszustwem podatkowym na świecie”.

Wzbudziło to obawy, że firmy mające siedzibę na Bermudach i znaczne operacje w USA znajdą się pod specjalnym obstrzałem, a ich reputacja ucierpi, gdyż będą postrzegane, jako podmioty unikające opodatkowania.

Joseph Plumeri, prezes i dyrektor wykonawczy Willisa powiedział, że Irlandia oferuje trwałe kontakty biznesowe, porozumienia handlowe i umowy podatkowe z członkami Unii Europejskiej, USA oraz z innymi krajami, w których Willis prowadzi swoje interesy.

Reklama

„Kierownictwo firmy dokonało przeglądu szeregu alternatywnych miejsc i jest przekonane, że wybór Irlandii na siedzibę spółki zapewni Willis’owi korzyści ekonomiczne oraz pomoże dalej zachować konkurencyjność w skali globalnej” – podkreślił Plumeri.

„Decyzja ta „ma w oczywisty sposób wyprzedzić wydarzenia, do których mogłoby ewentualnie dojść na Bermudach” – twierdzi jeden z anonimowych informatorów zapoznanych z sytuacją grupy.

Richard Irvine, partner PwC ds. podatkowych z siedzibą na Bermudach, mówi, że w USA przygotowuje się przepisy prawne, które mogą mocno uderzyć w firmy rozlokowane w krajach nie posiadających porozumień podatkowych ze Stanami Zjednoczonymi.

„Kongres USA jest zaangażowany w wyczerpującą debatę na temat reformy systemu ochrony zdrowia, poświęca więc mniej uwagi rajom podatkowym” – ocenia Irvine.

„Ale w podorędziu jest wciąż szereg propozycji legislacyjnych, planowanych do uchwalenia razem z prezydenckim budżetem i koncentrujących się na spółkach amerykańskich, które działają w kraju i mają złożoną strukturę podatkową”.

Willis jest spółką amerykańską, miała ona jednak siedzibę w Londynie aż do 2001 roku, kiedy przeniosła się na Bermudy latem tegoż roku przed ogłoszeniem pierwotnej oferty publicznej (IPO) na giełdzie w Nowym Jorku.

Swoje siedziby na Bermudach posiada wiele firm reasekuracyjnych, które zdominowały gospodarkę wyspy.

Tłum. T.B.