“Rynki poszły do przodu zbyt daleko, zbyt wcześnie i za szybko” – powiedział Roubiniw wywiadzie w Stambule – “Dostrzegam ryzyko korekty, szczególnie, gdy rynki sobie uświadomią, że odrodzenie nie dokonuje się szybko i nie jest dominujące. To może nastąpić w czwartym kwartale lub w pierwszym kwartale przyszłego roku”.
W okresie ostatnich sześciu miesięcy akcje na całym świecie ustawicznie zwyżkowały w reakcji na kolejne oznaki wydobywania się gospodarki z najgłębszej recesji od lat 30-tych minionego stulecia. Amerykański indeks Standard & Poor’s 500 poszybował na 51 proc. z poziomu 12-letniego minimum w marcu, podczas ogólnoeuropejski Dow Jones Stoxx 600 awansował o 48 proc. Euforia kontrastuje z ostrzeżenia polityków i i inwestorów, jak miliarder George Soros, który w poniedziałek powiedział, że odrodzenie gospodarcze w USA będzie „bardzo wolne”.
Amerykańscy konsumenci są “mocno zadłużeni”, a system bankowy jest “zasadniczo zbankrutowany” – powiedział Soros w Stambule – „Stany Zjednoczone mają przed sobą jeszcze długa drogę”. ” Przedstawiciele G7, którzy podczas minionego weekendu spotkali sie w tym tureckim mieście, uznali, ze perspektywy wzrostu gospodarczego na świecie “pozostają kruche”.
„Realna gospodarka ledwo się odradza, zaś rynki wędrują swoją drogą” – mówi Roubini. Jeśli nie dojdzie do przyspieszenia wzrostu gospodarczego, „wówczas rynki spłaszczą i dokonają korekty, która będzie usprawiedliwiona. Spodziewam się wzrostu przepaści miedzy tym, co dzieje się na rynkach a słabą aktywnością realnej gospodarki”.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje wzrost globalnej gospodarki w 2010 roku o 3,1 roku, z Azją na czele, po tegorocznym spadku rzędu 1,1 proc. To wzrost wciąż „anemiczny’ i “bardzo słaby”, ocenia Roubini.
Michael Geoghegan, szefHSBC Holdings obawia się, że dojdzie do drugiego załamania globalnej gospodarki – donosi poniedziałkowy „FIancial Times”. Geoghegan prognozuje znowu spadek aktywności gospodarczej po krótkim ożywieniu (W-shaped recovery) i twierdzi, że zyski firm zostaną znacznie zredukowane.
