Miliony na wyciągnięcie ręki
Marzenia o bogactwie mogą spełnić się w kilka chwil. Wystarczy szczęśliwy kupon! W ostatnim losowaniu Eurojackpot w Polsce padła nagroda drugiego stopnia – i to w zawrotnej wysokości. Wszystko wydarzyło się w Lesku. Szczęściarz wytypował własne liczby, które w losowaniu okazały się zwycięskie: 8, 14, 21, 26, 35 oraz 4 i 8.
Szczęśliwiec zainkasuje ponad 8,1 mln złotych!
Pełnej „szóstki” nie trafił nikt, ale najbliżej szczęścia byli gracze z Polski i Niemiec. Nasz rodak zgarnął 8 109 746,50 zł, a po odliczeniu 10-proc. podatku na jego konto trafi około 7,2 mln zł. Niemiecki zwycięzca wzbogaci się o 1,74 mln euro.
To „niewiele” w porównaniu z graczem ze Szwecji, który kilka tygodni temu rozbił bank i zabrał do domu astronomiczne 36,5 mln euro, czyli ponad 155 mln złotych.
To już wysyp milionerów
Ostatnio mamy w Polsce prawdziwy wysyp szczęściarzy. Jeden z nich, dzięki wytypowaniu sześciu poprawnych liczb, w losowaniu Lotto zgarnął ponad 6 mln zł. Zwycięski los został kupiony w kolekturze w Gąsawie, niewielkiej miejscowości liczącej zaledwie około 1400 mieszkańców.
Z kolei w lipcu padła "szóstka", dzięki czemu zwycięzca zgarnął całą pulę kumulacyjną w wysokości prawie… 27 mln złotych.
Czy sztuczna inteligencja pomaga szczęściu?
Czy do grona „urodzonych w czepku” dołączą teraz ci, którzy szczęście zawdzięczają sztucznej inteligencji? Jakiś czas temu grupa włoskich studentów matematyki i fizyki postanowiła połączyć wiedzę akademicką z praktycznymi wskazówkami uzyskanymi od właściciela punktu Lotto.
Ich eksperyment miał dwa etapy. Pierwsza próba zakończyła się wygraną w wysokości 4,5 tysiąca euro. Potem studenci przeanalizowali rezultaty, udoskonalili stworzony przez siebie algorytm i ponownie spróbowali szczęścia. Tym razem trafili znacznie większą sumę – prawie 43 tysiące euro, zyskując przy okazji rozgłos w mediach.
Mechanizm analizował wyniki loterii z przeszłości
Jak działał ich system? Jak relacjonował dziennika „La Repubblica”, młodzi naukowcy oparli się na autorskim mechanizmie sztucznej inteligencji, który analizował archiwalne wyniki Lotto i wskazywał liczby o – teoretycznie – większym prawdopodobieństwie ponownego wylosowania. – Doskonale wiemy, że Lotto to gra czystego przypadku, ale chcieliśmy sprawdzić, czy sztuczna inteligencja jest w stanie wykryć pewne prawidłowości – tłumaczyli studenci. W efekcie matematyka i algorytmy spotkały się ze światem losowości.
Na dwoje babka wróżyła
Jednak, jak zastrzegała włoska gazeta – do takich historii trzeba podchodzić z rezerwą. Wygrana w Lotto nadal pozostaje kwestią przypadku, a nawet najbardziej wyrafinowane modele statystyczne nie są gwarancją sukcesu. Eksperci podkreślają, że analiza danych może wspierać intuicję gracza, ale nigdy nie znosi ryzyka, które wpisane jest w każdą grę losową.