"Na rynku walutowym wiele zmieniło wejście do gry Amerykanów. Około godziny 16. wcześniej tracąca złotówka zaczęła zyskiwać, a euro/dolar począł szybko odrabiać przedpołudniowe straty" - poinformował Łukasz Bugaj, analityk Xelion.

Jego zdaniem, wciąż jednak nie wiadomo czy przebicie poziomu 1,50 było pułapką. "Odpowiedz na to pytanie poznamy dopiero w przyszłym tygodniu" - ocenił. W piątek ok. godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,14 zł, a za dolara 2,77 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,49, natomiast w czwartek, ok. godz. 16:40 za jedno euro płacono 4,15 zł, a za dolara 2,76 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,50.