W 2006 roku dziewięć banków założyło Turquoise, aby zmusić LSE do obniżenia opłat. Dziś te same banki są wspólnikami londyńskiej giełdy w spółce joint venture, która ma konkurować z sześcioma „wielostronnymi platformami obrotu” (MTF), jakie jeszcze pozostały w Europie.
Są to: Chi-X Europe, BATS Europe, Nasdaq OMX Europe, NYSE Arca Europe, węgierska Quote MTF i Equiduct kontrolowana przez Citadel Securities z Chicago. Łącznie ciągle jeszcze przypada na nie ponad 30 proc. obrotu akcjami spółek wchodzących w skład indeksu FTSE 100 – ale w sytuacji gdy wolumen obrotu akcjami utrzymuje się znacznie poniżej poziomu sprzed kryzysu, a w październiku jedynie Chi-X udało się osiągnąć zysk, pojawia się pytanie, jak długo jeszcze rynki będą w stanie utrzymywać pozostałe sześć platform obrotu. Pytanie jest szczególnie aktualne teraz, gdy rynek ma lepsze rozeznanie co tego, ile są warte MTF-y. Liczby, które padają w związku z przejęciem Turquoise, świadczą o tym, że prawidłowa odpowiedź brzmi: „niewiele”.

>>> Czytaj też: Mały ruch na platformach dark-pool

W zeszłym roku Turquoise wykazała stratę przed opodatkowaniem w wysokości 15,7 mln funtów. Nic dziwnego, że ostatecznie LSE nie zapłaciła za Turquoise ani grosza; zobowiązała się jedynie do zainwestowania 25 mln funtów (40 mln dol.) w spółkę joint venture, w której ma 60 proc. udziału. Z kolei udziałowcy Turquoise nie muszą dłużej finansować platformy. Poza tym niewykluczone, że ciągle jeszcze zbyt wiele MTF-ów walczy o niewielkie wolumeny obrotów. Część analityków uważa za mało prawdopodobne, by obroty wzrosły do poziomu mniej więcej sprzed kryzysu.
Reklama
Christian Blaabjerg, szef pionu akcji w Saxo Bank, jest zdania, że perspektywa wprowadzenia w przyszłym roku podwyższonych wymogów kapitałowych dla banków ograniczy działalność handlową banków. – Politycy nie dopuszczą do kolejnego kryzysu bankowego, a jednym z narzędzi, jakim się posłużą, będą podwyższone wymogi kapitałowe. Przy pozostałych warunkach niezmienionych, zapowiada to niższe wolumeny – powiedział.

>>> Czytaj też: Rośnie konkurencja między platformami walutowymi

Sytuację pogarsza dodatkowo fakt, że mnożące się jak grzyby po deszczu alternatywne platformy obrotu akcjami – efekt przyjętej przez Brukselę w 2007 europejskiej dyrektywy w sprawie rynków instrumentów finansowych (MIFID) – walcząc o klientów, doprowadziły do obniżki opłat w całej Europie. W rezultacie obrót akcjami stał się mało rentowny.
© The Financial Times Limited 2009. All Right Reserved