Na wynagrodzenie Dougana składają się premie w wysokości 17,9 mln franków i stała roczna pensja w kwocie 1,25 mln franków. W ten sposób uposażenie dyrektora wykonawczego podskoczyło z poziomu 2,86 mln franków w 2008 roku, gdyż najwięksy obecnie pod względem wartości rynkowej bank Szwajcarii powrócił w zeszłym roku do rentowności.

Dla przykładu, zarobki Josefa Ackermanna, szefa Deutsche Banku wzrosły przeszło sześciokrotnie, ale do kwoty znacznie niższej – 9,55 mln euro (12,7 mln dolarów). Tymczasem Oswald Gruebel, szef UBS zrezygnował z premii za zeszły rok i poprzestał na pensji w wysokości 3 mln franków, bo bank z Zurychu już trzeci rok z rzędu odnotował straty.

Credit Suisse na wypłatę premii za 2009 rok przeznaczył łącznie 6,87 mld franków. Bank w zeszłym miesiącu zaznaczył, że wypłatę około 40 proc. różnych wynagrodzeń przesunął na następne lata. Całkowite wynagrodzenia członków zarządu w 2009 roku osiągnęły kwotę 148,9 mln franków, w tym 132,4 mln franków w formie premii.

Zysk netto Credit Suisse za zeszły rok wyniósł 6,72 mld franków, wobec 8,22 mld franków strat w 2008 roku. Bank miał dobry start w tym roku, zapewnił w lutym Dougan.

Reklama
ikona lupy />
Bloomberg