"Złoty pozostawał przez całą sesję stabilny. Nie widać grających, obroty są bardzo małe" - powiedział PAP Robert Kęsicki z Kredyt Banku.

Nastrojów na rynku nie zmieniły dane z USA, gdzie liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła w USA o 3 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 420 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 425 tys. wobec 423 tys. po korekcie tydzień wcześniej.

Poznano również dane z rynku budowlanego - liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA wzrosła w listopadzie do 555 tys. w ujęciu rocznym, z 534 tys. w październiku po korekcie. Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 550 tys.

"Takie nastroje powinny potrwać do końca roku. Wrażliwość złoty może wykazywać jedynie w przypadku zmian na głównych parach, ale raczej działalność instytucji finansowych powinna być w tym okresie ograniczona" - dodał Kęsicki.

Reklama

Podobne nastroje panowały na rynku długu. "Bardzo ospała sesja (...)" - powiedział PAP szef dilerów w Bank Millennium Henryk Sułek.

GUS podał, że przeciętne wynagrodzenie brutto w listopadzie wyniosło 3.525,67 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 3,6 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosło o 2,5 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w listopadzie wzrosło o 4,5 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym o 0,1 proc.