"Czas mamy do piątku, więc na pewno w tym tygodniu [PGE złoży wniosek do sądu - przyp. ISB]. Bardziej jutro niż w piątek" - powiedział Zadroga w wywiadzie dla radia PiN. Dodał, że wniosek jest już praktycznie napisany.

"Argumentów mamy całe mnóstwo. Przede wszystkim, chcemy udowodnić, że ta transakcja jest zgodna z polskim i unijnym prawem, że jest zgodna z długoterminową polityką energetyczną rządu w zmieniającej się Europie, że jest wiarygodna ekonomicznie, no i chcemy odpowiedzieć na demagogiczne zarzuty dotyczące np. wzrostu cen z tytułu tej transakcji" - powiedział też prezes PGE.

>>> Czytaj także: UOKiK: PGE nie przejmie Energi

Minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział, że weźmie aktywny udział w procedurze sądowej. "Uważam, że jest to decyzja sprzeczna z naszymi narodowymi interesami. Będę aktywnym uczestnikiem - razem z ministrem gospodarki - w procesie przed sądem i wykażemy, że ta transakcja jest dobra dla konsumentów, dobra dla naszej gospodarki" - powiedział Grad we wtorkowym wywiadzie dla radia Tok FM.

Reklama

W ub. tyg. PGE i Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) zawarły aneks do umowy sprzedaży akcji spółki Energa, w którym przedłużyły czas jej obowiązywania, aby umożliwić zakończenie postępowania sądowego w sprawie odwołania PGE od decyzji UOKiK zakazującej PGE kupna Energi. W aneksie strony określiły czas trwania umowy na 12 miesięcy od daty jej zawarcia, przy czym termin ten ulega zawieszeniu do czasu prawomocnego zakończenia postępowania sądowego w przedmiocie odwołania od decyzji UOKiK. PGE odwołuje się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta od decyzji UOKiK, który nie zgodził się na przejęcie spółki energetycznej Energa. PGE i MSP podpisały umowę sprzedaży 4.183.285.468 akcji spółki Energa, stanowiących 84,19 proc. jej kapitału zakładowego 29 września. Warunkiem zawieszającym transakcję było udzielenie zgody na koncentrację przez UOKiK.