Według podanych przez NFZ danych, w 2010 r. liczba osób, ubezpieczonych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, wynosiła prawie 3 mln 400 tys., co stanowiło nieco ponad 10,5 proc. wszystkich ubezpieczonych. Zebrano od nich prawie 3 mld 154 mln zł składek zdrowotnych - 5,71 proc. wszystkich składek, podczas gdy koszt świadczeń dla ubezpieczonych w KRUS określono na ponad 5,5 mld zł. To prawie 9,8 proc. kosztów świadczeń dla wszystkich ubezpieczonych.

Roczny przychód ze składek ubezpieczonego w KRUS w 2010 r. wyniósł 802 zł 8 gr, podczas gdy średni roczny koszt świadczeń to 1409 zł 38 gr. Te same wielkości w ujęciu miesięcznym wynoszą odpowiednio 66 zł 84 gr i 117 zł 45 gr. - podał NFZ. W obu przypadkach przychód ze składek pokrywa średni koszt świadczeń w ok. 57 proc.

Obecnie za 1,5 mln rolników składkę zdrowotną płaci budżet państwa. Jednak w zeszłym roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jest to niezgodne z konstytucją i dał rządowi 15 miesięcy na poprawienie przepisów. Termin ten mija 4 lutego 2012 r. W swoim orzeczeniu Trybunał wskazał też, że składkę zdrowotną należy powiązać z sytuacją dochodową rolników.

Nad nowymi przepisami pracuje zespół szefa doradców premiera Michała Boniego. Sam Boni mówił w zeszłym tygodniu, że według wstępnych propozycji, składka zdrowotna dla rolników wyniosłaby ok. 35 zł miesięcznie, przy czym osoby o dochodach niższych niż 5-6 tys. zł rocznie byłyby w ogóle z niej zwolnione.

Reklama

>>> Zobacz też: Ile budżet zarobiłby na reformie KRUS?

Minister rolnictwa Marek Sawicki niedawno deklarował, że od nowej perspektywy finansowej UE sposób naliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne rolników powinien zależeć od ich dochodów. Proponował, by za rolników o niskich dochodach - tak jak za bezrobotnych - płaciło państwo, natomiast pozostali mieliby płacić 1,25 proc. ze swoich dochodów, tak jak ZUS-owcy, a 7,75 proc. będzie im potrącane z podatku gruntowego.