Analityk firmy doradczej Xelion Piotr Kuczyński wyjaśnia, że miało to związek między innymi z umacnianiem euro do dolara, a także z sytuacją na rynku obligacji, na którym inwestorzy zaczęli realizować zyski. Po 11-stej za euro płacono 4 złote 30 groszy, za dolara 3 złote 25 groszy.

Piotr Kuczyński dodaje, że ruchu walutowe obecnie nie znajdują przełożenia na to co dzieje się na naszej giełdzie, która jest bardzo silna i wygląda lepiej niż wiele parkietów europejskich. Widać, że Polacy znowu zainteresowali się inwestowaniem na GPW - zaznaczył.
Po 11-stej indeks WIG i WIG20 były na plusie.