Jeżeli nie wzrośnie VAT i państwo zrezygnuje z podatku od nieruchomości w przypadku pierwszego domu, to w budżecie zabraknie ośmiu miliardów euro. Obliczył to minister finansów. Fabrizio Saccomanni wyjaśnił, że nie widzi w tej chwili możliwości zdobycia w inny sposób niezbędnych funduszy.

Włosi rozpoczną więc tegoroczne urlopy ze świadomością zbliżających się podwyżek na wszystkie artykuły i usługi objęte podatkiem VAT, który blisko dwa lata temu został już podniesiony 20 do 21 procent. Kolejna podwyżka o jeden procent weszłaby w życie już 1 lipca.