Sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,3 proc. r/r w lipcu br., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Prognozy 12 ekonomistów ankietowanych przez agencję ISBnews wahały się od 1,5 proc. do 3,8 proc. wzrostu, przy średniej na poziomie 2,67 proc. wzrostu.

GUS podał wcześniej, że w całym 2012 roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,6 proc. wobec wzrostu o 11,6 proc. w 2011 roku.

Najszybszy wzrost sprzedaży detalicznej (w ujęciu r/r) w lipcu br. odnotowano w dziale "pojazdy samochodowe motocykle, części" - o 14,4 proc. oraz "pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach" - o 10,8 proc., wynika z komunikatu GUS.

Reklama

Wzrost odnotowano także w kategoriach: "włókno, odzież, obuwie" - o 8,8 proc., "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" - o 8,7 proc., "meble, RTV, AGD" - o 5,7 proc. r/r, "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" - o 4,9 proc. oraz "pozostałe" - o 3,8 proc.

Z kolei spadki (w ujęciu r/r) odnotowano w następujących działach: "paliwa stałe, ciekłe i gazowe" - o 4,3 proc. oraz "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" - o 2,7 proc.

>>> Czytaj też: Produkcja budowlano-montażowa w UE rośnie. Eurostat podał dane za czerwiec

Opinia: gospodarka powoli będzie wychodziła z dołka

Ekonomistka BZ WBK Agnieszka Decewicz podkreśla, że Polacy zaczęli chętniej wydawać pieniądze. Dodaje, że wzrost sprzedaży widoczny był zwłaszcza w obszarze dóbr trwałych, jak meble oraz sprzęt RTV i AGD.

Nastroje konsumentów uległy poprawie między innymi dzięki temu, że spadło bezrobocie. W lipcu wyniosło ono 13,1 procent, czyli o 0,1 procent mniej niż w czerwcu. Agnieszka Decewicz wyjaśnia jednak, że poprawa na rynku pracy jest chwilowa, bo wkrótce prace sezonowe się skończą.

Ekonomistka spodziewa się, ze kolejne dane będą potwierdzały poprawiającą się sytuację polskiej gospodarki. Dodaje jednak, że poprawa będzie stopniowa, a nie gwałtowna.

ikona lupy />
centrum handlowe / ShutterStock