Polska zajmuje w nim dopiero 35 miejsce – wyprzedzają nas nie tylko państwa Europy Zachodniej, ale i Czesi, których oszczędności są prawie dwukrotnie wyższe od naszych.

Według danych czwartego Raportu Światowego Dobrobytu firmy Allianz globalne oszczędności gospodarstw domowych osiągnęły wartość 111 bilionów euro. W roku 2012 wzrosły one o 8,1%, co znacznie przewyższa średnią wzrostu lat ostatniej dekady, która wynosiła 4,6% rocznie. Na niskim poziomie utrzymał się także w roku 2012 wzrost zadłużenia, który w skali badanych państw wynosił 2,9%.

Wszystkie konta oszczędnościowe w jednym miejscu. Sprawdź zestawienie!

Polski wynik

Reklama

Notowany w przypadku Polski wzrost zadłużenia – przyrost prywatnych zobowiązań – wyniósł w roku 2012 jednak zaledwie 0,7%. Z kolei powyżej średniej wzrosły w ubiegłym roku oszczędności polskich gospodarstw domowych. Wzrost aktywów finansowych wyniósł bowiem aż 9,8% rok do roku i był podyktowany przede wszystkim przyrostem wartości w obszarze aktywów ubezpieczeniowych i emerytalnych, których współczynnik zwyżkował o 17%. Spowodowało to, że obecnie aż 27% oszczędności Polaków zainwestowanych jest w instrumenty ubezpieczeniowe i emerytalne.

Mimo to, analiza długoterminowa wskazuje, że w ciągu ostatnich pięciu lat wartość naszych aktywów finansowych netto (oszczędności minus długi) na mieszkańca wzrosła jedynie o 8,0% - zsumowane oszczędności polskich rodzin stanowią zaledwie 0,3% globalnego zaplecza finansowego gospodarstw domowych szacowanego na wymienione powyżej 111 bln euro. Polsce daleko więc do czołówki zestawienia, ponieważ średni poziom oszczędności netto zapewnia mam jedynie słabą pozycję 35. w rankingu krajów o największym dobrobycie. Przeciętna wartość oszczędności netto na mieszkańca w Polsce to odpowiednik 5 220 euro, czyli około 21-22 tysięcy złotych.

Średni poziom

Wysokość oszczędności statystycznego polskiego gospodarstwa domowego plasuje nas w kręgu państw klasy średniej pod względem dobrobytu. Allianz podzielił bowiem kraje na trzy grupy zamożności, gdzie średni dobrobyt odzwierciedlony jest wartością graniczną aktywów między 4 900, a 29 200 euro.

Żadnym zaskoczeniem nie będzie zapewne to, że o wiele zamożniejsi od Polaków są Niemcy, Francuzi, Włosi, Brytyjczycy czy Szwajcarzy, których przeciętne oszczędności wynoszą odpowiednio ponad 41 tys. euro, 44 tys. euro, 45 tys. euro, 58 tys. euro oraz aż 141 tys. euro. Jesteśmy jednak dużo biedniejsi od znacznie bardziej dotkniętych kryzysem Hiszpanów czy Greków, których przeciętne aktywa netto to 17 211 euro i 10 977 euro. Pod względem wysokości oszczędności prześcignęli nas także nasi sąsiedzi – Czesi. Przeciętny Czech uzbierał na czarną godzinę nieco ponad 10 tys. euro, tj. prawie dwa razy tyle co statystyczny Polak.

Porównanie kont oszczędnościowe - znajdź najbardziej korzystne.

Wynika z tego, że wprawdzie bogacimy się szybko, jednak i tak długo pozostawali będziemy daleko w tyle za wypracowanym dotychczas dobrobytem państw Europy Zachodniej. Na pocieszenie pozostaje tylko fakt, że z kolei posiadamy dużo więcej niż przeciętny mieszkaniec Rosji, którego oszczędności to 1 705 euro. Pytanie tylko: czy rzeczywiście jest to powód do radości?