W ujęciu nominalnym zadłużenie tego sektora w Polsce wzrosło do 940,18 mld zł z 937,90 mld zł kwartał wcześniej, podał Eurostat także.

W ujęciu kwartalnym zadłużenie sektora "general government" dla całej Unii Europejskiej wzrosło w tym czasie o 0,1 pkt proc.do 86,8 proc. PKB z 86,7 proc. Wynika to głównie z wahań kursowych.W strefie euro zadłużenie spadło do 92,7 proc. (wobec 93,4 proc. w poprzednim kwartale). Był to pierwszy spadek w ujęciu realnym od ostatniego kwartału 2007 r.

W ujęciu rocznym dług sektora rządowego i samorządowego odnotowano wzrost zarówno w całej Unii (84,9 proc. PKB), jak i w eurolandzie (z 90 proc. PKB).

Najwyższe zadłużenie odnotowano w Grecji (171,8 proc.), we Włoszech (132,9 proc.), Portugalii (128,7 proc.) oraz Irlandii (124,8 proc.). Natomiast najniższy stosunek długu do PKB mają Estonia (10 proc.), Bułgaria (17,3 proc.) i Luksemburg (27,7 proc.).

Reklama

W porównaniu z drugim kwartałem 2013 r. zadłużenie zwiększyło się w dziesięciu, spadło w 17, a pozostało na tym samym poziomie w Słowenii. Największe wzrosty miały miejsce na Cyprze (+11 pkt proc.), w Luksemburgu (+4,6 pkt proc.) i w Grecji (+3 pkt proc.). Natomiast liderami spadków były Portugalia (-2,6 pkt proc.), Finlandia (-2,5 pkt proc.) i Belgia (-1,5 pkt proc.).

W ujęciu rocznym zadłużenie sektora rządowego i samorządowego poszło w górę w 23 państwach członkowskich Unii, a w pięciu spadło. W tym ujęciu ponownie Cypr zajął niechlubne pierwsze miejsce (+25,3 proc.), za nim uplasowały się Grecja (+19,9 pkt proc.) i Hiszpania (+14,3 pkt proc.). Największy spadek wobec poprzedniego roku odnotowano w Niemczech (-2,8 pkt proc.).

>>> W miarę jak euroland podnosi się z kryzysu, Finlandia - kraj z ratingiem AAA - walczy z rosnącym bezrobociem i długiem. Kryzys zmusza Finlandię do rewizji polityki społecznej i zaciskania pasa