Donald Tusk przekonuje o braku alternatywy dla Unii Europejskiej, a swą nową funkcję pojmuje jako szukanie kompromisów. Polski premier został zaprezentowany na konferencji w Brukseli jako nowy szef Rady Europejskiej. Zdecydowali o tym przywódcy unijni na nadzwyczajnym szczycie.

Nowy szef Rady Europejskiej mówił, że funkcja, którą obejmie, polega na budowaniu kompromisów, który on sam pojmuje jako tworzenie wspólnego interesu. Mówił też, że czeka go bardzo dużo pracy, ale przychodzi z kraju, który "głęboko wierzy w sens zjednoczonej Europy". Dodał, że od siebie oferuje "dobrą wolę, odrobinę wyobraźni i ciekawego wschodnioeuropejskiego doświadczenia, i przede wszystkim wielką wiarę w to, że Europa ma sens i będzie miała sens".

Mówiąc o kryzysie ukraińskim, Tusk przekonywał, że stanowisko Wspólnoty w tej sprawie powinno być odważne, ale nie radykalne. Musi być też skuteczne i doprowadzić do pokoju - powiedział. Dodał, że w tym celu potrzebny jest mądry kompromis, który może zostać osiągnięty dzięki doświadczeniu i możliwości wyrażania jednolitego stanowiska. Unia "przegra" - jak się wyraził - "tylko wtedy, gdy będzie podzielona". Zapewnił jednocześnie, że jest "absolutnie spokojny" o charakter współpracy w tej kwestii.

Nowo wybrany lider Wspólnoty został przedstawiony przez ustępującego z funkcji Hermana Van Rompuya, który zaprezentował jego sylwetkę. Jak mówił, "Donald Tusk jest jednym z weteranów Rady Europejskiej". Dodał, że polski polityk był zawsze bardzo zaangażowany we wszystkie ważne decyzje w Unii Europejskiej, między innymi dotyczące kryzysu na Ukrainie czy kwestii problemów gospodarczych. "Donald Tusk, to mąż stanu Europy" - chwalił polskiego polityka Van Rompuy.

Reklama

Szef rządu powiedział dziennikarzom już po zakończeniu konferencji prasowej, że ostateczną decyzję w sprawie nowego stanowiska podjął dopiero dzisiaj.

Kto teraz na premiera? "Z tymi tematami będziemy gotowi na wtorek"

Na pytanie, kto powinien stanąć teraz na czele rządu, odpowiedział: "myślę, że z tymi tematami będziemy gotowi na wtorek". Dopytywany, czy nie obawia się teraz o losy Platformy Obywatelskiej, odpowiedział, że nie. Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że na stanowisku premiera Donald Tusk pozostanie do końca listopada. Szefem Rady będzie od 1 grudnia. Swoje wystąpienie w Brukseli Donald Tusk tylko zaczął po angielsku. Zapewnił, że w grudniu - gdy przejmie urząd - będzie mówił już po angielsku.

Razem z Donaldem Tuskiem zaprezentowana została nowa szefowa unijnej dyplomacji. To Włoszka, 41-letnia Federica Mogherini, która dla nowego stanowiska zrezygnuje z szefowania włoskiemu resortowi spraw zagranicznych. Zapewniła, że chce pracować na rzecz wszystkich państw Wspólnoty. Mówiła też o wniesieniu energii nowego europejskiego pokolenia. Potrzebny jest nie tylko kompromis, ale i działania - przekonywała Mogherini. Jest ona postrzegana jako osoba sprzyjająca Rosji.

>>> Czytaj też: Tusk szefem Rady Europejskiej! Historyczny sukces Polsk