Donald Tusk szefem Rady Europejskiej, takie przecieki słychać było od dawna, teraz to pewne. Oficjalnie potwierdził to przed chwilą obecny przewodniczący Herman Van Rompuy. Tak zdecydowali szefowie państw i rządów unijnych na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli. To mąż stanu dla Europy - tak mówił o Donaldzie Tusku Herman Van Rompuy, przekazujący mu swoją funkcję.

Polski premier wystąpił na konferencji w Brukseli wraz z kończącym kadencję Hermanen Van Rompuyem i desygnowaną na szefową unijnej dyplomacji Włoszką Federicą Mogherini. Van Rompuy przedstawił nowo wybranych oraz zaprezentował ich sylwetki. Mówiąc o Donaldzie Tusku wyraził się, że jest on "mężem stanu dla Europy" i zapewnił, że został wybrany przy poparciu szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude'a Junckera.Donald Tusk nową funkcję obejmie 1 grudnia. Będzie musiał zrzec się stanowiska premiera polskiego rządu.

- Marzenia mogą stać się źródłem energii, której Unia Europejska potrzebuje - mówił podczas konferencji w Brukseli Donald Tusk. Został na niej zaprezentowany przez Hermana Van Rompuya, który przekaże mu urząd.

Donald Tusk powiedział, że funkcja, którą obejmie, polega na budowaniu kompromisów. Dodał, że kompromis pojmuje jako budowanie europejskiego interesu, co traktuje jako wyzwanie. Tusk mówił, że przychodzi z kraju, który "głęboko wierzy w sens zjednoczonej Europy". Dodał, że czeka go "ogromna robota".

Reklama

- Oferuję odrobinę wyobraźni i wschodnioeuropejskiego doświadczenia i przede wszystkim wielką wiarę w to, że Europa ma i będzie miała sens - powiedział.

Wygrał faworyt

Polski premier był wymieniany w gronie faworytów do objęcia stanowiska po Hermanie Van Rompuyu. Teraz będzie musiał zrezygnować ze stanowiska szefa polskiego rządu.

Nieco wcześniej decyzja ta została zdradzona w rozmowie z prezydent Cypru, przypadkowo podsłuchanej przez dziennikarzy.
- Mamy coś do ogłoszenia? Rozumiem, że jest zgoda co do Donalda Tuska? - zapytał Rompuya premier Nicos Anastasiades na początku szczytu . - Tak, ale trzymaj to - odparł szef Rady wskazując, aby jeszcze trzymać język za zębami.

Polski premier od kilku dni był wymieniany jako faworyt na stanowiska szefa Rady. Zdobył oficjalne poparcie swojej rodziny politycznej: Europejskiej Partii Ludowej. Sam premier od kilku dni unikał kontaktu z dziennikarzami a przed szczytem powiedział tylko, że najlepsze jest milczenie. Przerwała je natomiast jego główna konkurentka premier Danii Helle Thorning-Schmidt, która powiedziała, że nie ubiega się o unijne stanowisko. Ale chwilę później szef Parlamentu Europejskiego stwierdził „jest jeszcze wielu kandydatów i kandydatek".

>>> Czytaj też: Obowiązki szefa Rady Europejskiej. Czym, być może, będzie zajmował się polski premier?

Federica Mogherini zastąpi Ashton na stanowisku szefowej dyplomacji

Federica Mogherini, włoska minister spraw zagranicznych, została szefową unijnej dyplomacji. Tak zdecydowali szefowie państw i rządów unijnych na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli.

Federica Mogherini ma 41 lat. Jest mężatką, ma dwie córki. Skończyła wydział nauk politycznych rzymskiego Uniwersytetu La Sapienza. Tematem jej pracy magisterskiej były relacje między religią i polityką w krajach muzułmańskich. Od lutego jest ministrem spraw zagranicznych w rządzie Matteo Renziego. Należy do partii demokratycznej, ostatniego wcielenia dawnej włoskiej partii komunistycznej. Ma za sobą lata działalności w krajowych i europejskich kampaniach przeciwko rasizmowi i ksenofobii. Mimo opinii pacyfistki, była m.in. przewodniczącą włoskiej delegacji w Zgromadzeniu Parlamentarnym. Sojuszu Atlantyckiego.

W tych dniach, także w związku z włoską prezydencją w UE, Federica Mogherini przebywa na Bliskim Wschodzie, gdzie rozmawia o nowym konflikcie zbrojnym z przedstawicielami Państwa Izrael i Autonomii Palestyńskiej. Wcześniej odwiedziła Moskwę i Kijów, gdzie rozmawiała o kryzysie ukraińskim.

>>> Czytaj też: Zachodnie media: Wzywają do ostrego sprzeciwu wobec Rosji, typują Tuska