Rentowności polskiego długu wynoszą 2,619 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie godziny handlu na rynku polskich aktywów nie przyniosły większej zmienności, gdzie wycena długu oraz kurs złotego nie ulegały większym zmianom. Zgodnie z wczorajszym tekstem inwestorzy czekają przede wszystkim na krajowe dane oraz czwartkową aukcję długu. Szczególnie istotnie prezentuje się pierwszy podpunkt, w czwartek poznamy wskazanie z zakresu produkcji przemysłowej za październik, która po niedawnym lepszym wskazaniu z zakresu PKB, pozwoli ocenić perspektywy działań RPP w grudniu.

Kwotowania złotego, po okresie podwyższonej zmienność w końcówce poprzedniego tygodnia znów charakteryzują się ok. 1 gr. zmiennością na EUR/PLN oraz 2-3 gr. zmianami na USD/PLN. Przy relatywnej stabilizacji kwotowań eurodolara oraz rosyjskiego rubla brak jest istotniejszych czynników mogących zainteresować inwestorów walutami EM.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane, przygotowane przez GUS, na temat przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w październiku. Rynek oczekuje dynamik na poziomie 0,8 proc. r/r oraz 3,3 proc. r/r, a więc wskazań zbliżonych do odczytów za wrzesień. W konsekwencji dzisiejsze, krajowe dane nie powinny mieć większego wpływu na rynek. Dużo ciekawiej przedstawia się kalendarz na szerokim rynku, gdzie poznamy m.in. zapiski FOMC z ostatniego posiedzenia. Ostatnia publikacja zaskoczyła rynek „gołębim” stanowiskiem, stąd inwestorzy wyczekują potwierdzenia analogicznych założeń co do dzisiejszych zapisków.

Reklama

Z rynkowego punktu widzenia najciekawszymi parami związanymi z PLN są obecnie USD/PLN, który zbliża się do kluczowego wsparcia na 3,3525 PLN oraz GBP/PLN, gdzie złoty jest najmocniejszy do polowy października – powtórzę jednak, iż nie jest to bezpośrednio zasługa PLN, ale wyraźnej presji podażowej na funcie na szerokim rynku. W przypadku EUR/PLN oraz CHF/PLN obserwujemy konsolidację z lekkim wskazaniem na zejście na mocniejsze poziomy.