"Wielka Brytania była jednym z tych krajów, które mogłyby być potencjalnym sojusznikiem Grupy Wyszehradzkiej w kwestii zmiany traktatów tak, by wzmocnić rolę rządów i parlamentów państw członkowskich w UE. W tym kontekście Polska i w pewnym zakresie Węgry straciły najbliższego sojusznika. Nie jestem pewien, czy wyjdą ze wspólną propozycją, czy to będzie korzystne politycznie, żeby wystąpić z taką inicjatywą tylko we dwoje. Jeśli istniałaby szerszy sojusz, to miałoby to sens, ale nie jestem pewien, czy bilateralna propozycja zakończyłaby się sukcesem" - powiedział PAP Bartha.

Jak dodał, Grupa Wyszehradzka jest odbierana w Europie Zachodniej jako jedna z przeszkód integracji europejskiej. "Ma negatywny PR w Europie Zachodniej. Nie jestem pewien, czy taka propozycja (zmiany traktatów) mogłaby zbudować jej w ogóle silniejszą pozycję i wyjść z politycznej izolacji. Myślę, iż jest zasadnym, że należy dokonać przeglądu traktatów europejskich, ale ta propozycja nie powinna pochodzić bezpośrednio z Polski i Węgier. Potrzebujemy więcej państw, które by ją wsparły i wtedy możemy negocjować te kwestie" - podsumował.

Grupę Wyszehradzką poza Polską tworzą Czechy, Węgry i Słowacja. To najważniejsze ugrupowanie współpracy regionalnej w Europie Środkowej. Współpraca w ramach V4 nie ma charakteru instytucjonalnego i opiera się na konsultacjach w ramach cyklicznych spotkań na różnych szczeblach politycznych, w tym głównie prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych. 1 lipca Polska objęła roczne przewodnictwo V4.

Reklama

>>> Czytaj też: Ile jest warta Grupa Wyszehradzka? "Bez Polaków jakakolwiek wspólna polityka jest bez znaczenia"