"Martwi nas pogorszenie stosunków rosyjsko-amerykańskich, ale to nie nasz wybór" - powiedział Putin, występując na forum inwestycyjnym "Rosja wzywa!". Ocenił też, że z obecną administracją USA "bardzo trudno prowadzić dialog" i dodał: "Dialogu praktycznie nie ma".

Putin przekonywał, że Rosja jest gotowa do prowadzenia rozmów. "Czego potrzeba, by sytuacja się znormalizowała? Należy zachowywać się po partnersku i uwzględniać wzajemne interesy. My jesteśmy do tego gotowi" - oświadczył.

Rosyjski prezydent powiedział, że w kampanii wyborczej w USA wszyscy jej uczestnicy "nadużywają retoryki antyrosyjskiej", co szkodzi stosunkom między obu państwami. "To jest złe dla naszych krajów i dla całej społeczności międzynarodowej. Nie zapominajmy, że w aspekcie globalnym niesiemy szczególną odpowiedzialność, jako dwa największe państwa jądrowe, za podtrzymanie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego" - oświadczył.

Putin powiedział także, że ze strony Zachodu padają pod adresem Rosji "nieuzasadnione oskarżenia" i dodał, że jest to "sposób prowadzenia działań na arenie międzynarodowej, jaki nazywa się szantażem i presją". Wobec Rosji takie działania "nie przeszły i nie przejdą" - zapewnił.

Reklama

>>> Czytaj też: Putin odwołuje wizytę we Francji. "Tak, to jest nowa zimna wojna"