„Odroczyliśmy tę sprawę. Zyskaliśmy dziś czas. Decydujące starcie nastąpi w czerwcu” – oświadczył Orban po pierwszym dniu obrad szczytu UE.
Jak dodał, na szczycie „premierzy zajmowali się ważnymi i trudnymi sprawami, a na początku obrad poruszono najważniejsze dla Węgier sprawy migracji i imigracji”.
Orban podkreślił, że jasno oznajmił, iż Węgry nie mogą przyjąć żadnej propozycji uwzględniającej obowiązkowe kwoty. „Dopóki jestem premierem, nie ma szans na porozumienie, które tego dotyczy” – zapewnił.
Kwestia migracji jest ze strony rządzącej na Węgrzech koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej jednym z głównych wątków kampanii przed wyborami parlamentarnymi wyznaczonymi na 8 kwietnia.
Przedstawiciele władz przekonują, że są oni gwarantem obronienia Węgier przed napływem migrantów, a węgierska opozycja chce zburzyć ogrodzenie graniczne, postawione w 2015 roku na południowej granicy kraju.
>>> Czytaj też: Zachód jednak traci na globalizacji. Zaskakujące wyniki badania MFW