Niemniej jednak to nie jest tak, że CHF umacnia się tylko do złotego. Tendencje do wzrostu wartości franka widać wyraźnie na szerokim rynku walutowym, a zwłaszcza w relacji do euro. Tutaj szwajcarska waluta była przez chwilę najsilniejsza od lipca 2017 roku, testując okolice 1,1200 po raz trzeci w ostatnim czasie.

Dlaczego frank tak zdecydowanie się ostatnio umacnia? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na coś takiego, jak NIIP, czyli Net Investment International Position. Rozwijając skrót jest to międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto, co w uproszczeniu pokazuje, ile dany kraj posiada inwestycji na zewnątrz w innych krajach w relacji do tego, ile inne kraje mają środków ulokowanych w tym kraju. Szwajcaria ma tę wartość dodatnią, co oznacza, że więcej kapitału jest ulokowane na zewnątrz kraju, niż inwestorzy zagraniczni ulokowali w Szwajcarii.

>>> Czytaj też: Ile pod koniec roku zapłacimy za euro, dolara i franka? Oto prognozy bankowców

Obecnie mamy do czynienia ze wzrostem niepewności odnośnie dalszych losów światowej gospodarki, czyli z obniżaniem perspektyw dla PKB chociażby ze strony dwóch największych banków centralnych świata - amerykańskiego FED i Europejskiego Banku Centralnego. To powoduje, że kapitał może wracać do swoich właścicieli.

Reklama

Nawet jeśli kapitał zagraniczny opuszcza Szwajcarię w dobie niepewności, to jeszcze więcej tego kapitału wraca z innych krajów do Szwajcarii. Jako, że były to inwestycje poza granicami, to były one prowadzone w walutach obcych, które muszą zostać ponownie zamienione na franki. W bardzo dużym uproszczeniu stąd może wynikać aprecjacja szwajcarskiej waluty, gdy na świecie rosną obawy o przyszłość wzrostu gospodarczego.

Autor: Daniel Kostecki, główny analityk Conotoxia Ltd.