Identyczne wyroki zapadają w Naczelnym Sądzie Administracyjnym już od kilku lat. Przykładem są orzeczenia z 11 czerwca 2019 r. (sygn. akt I FSK 781/17), z 19 marca 2019 r. (sygn. akt I FSK 347/17), z 6 grudnia 2018 r. (sygn. akt I FSK 2089/16), z 15 listopada 2018 r. (sygn. akt I FSK 1401/18), a także z 3 marca 2015 r. (sygn. akt I FSK 601/14).
Zdarzały się jednak również wyroki przeciwne, choć z rzadka. O braku VAT od odszkodowania za wywłaszczenie z nieruchomości rolnej przesądził NSA m.in. w wyrokach z 5 października 2018 r. (sygn. akt I FSK 1639/16) i z 25 maja 2017 r. (sygn. akt I FSK 1558/15).
Tym razem sąd kasacyjny zastanawiał się nawet nad zadaniem pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE. Ostatecznie jednak tego nie zrobił.
– Wskutek analizy dotychczasowych wyroków TSUE doszliśmy do wniosku, że wykładnia, iż odszkodowania za wywłaszczenie nie podlegają zwolnieniu z VAT, jest słuszna – wyjaśnił sędzia Roman Wiatrowski.
Reklama
Na własność państwa
Chodziło o małżonków, którzy prowadzili gospodarstwo rolne. Część działek dostali od rodziców, resztę kupili w przetargu od byłej Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Nabyli je bez VAT, więc go nie odliczyli. Grunty wykorzystywali wyłącznie do działalności rolniczej (produkcja roślinna).
W 2004 r. małżonkowie zarejestrowali się jako podatnicy VAT w związku z działalnością rolniczą. Żadnej innej nie prowadzili. Nie zajmowali się również handlem nieruchomościami.
Ostatecznie, decyzją wojewody, ich grunty zajęte zostały pod projektowaną drogę i w 2015 r. przeszły na własność Skarbu Państwa. Małżonkowie nie mieli na to żadnego wpływu. W zamian za wywłaszczenie państwo wypłaciło im odszkodowanie.
Spór toczył się o to, czy taka rekompensata jest opodatkowana VAT.
To nie handel…
We wniosku o interpretację podatkową argumentowali, że utrata własności gruntów nie jest działalnością rolniczą. W działalności tej nie mieści się sprzedaż ani przeniesienie w inny sposób prawa własności działek, w szczególności na cele inwestycji drogowej. Poza tym gruntu nie można uznać za produkt rolny w myśl art. 2 pkt 20 ustawy o VAT.
Podkreślali też, że nigdy nie zajmowali się obrotem nieruchomościami, a utrata własności nastąpiła z inicjatywy organu władzy publicznej. Nie można więc traktować ich jak handlowców.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu uznał jednak, że od takiego odszkodowania jest 23 proc. VAT. Wyjaśnił, że przeniesienie z nakazu organu władzy publicznej prawa własności w zamian za odszkodowanie jest dostawą towarów i podlega opodatkowaniu, gdy dokona jej podmiot o statusie podatnika. A małżonkowie są czynnymi podatnikami VAT.
Nie pomogła argumentacja małżonków, że takie rozwiązanie jest dla nich krzywdzące, bo odszkodowanie za wywłaszczenie nie jest powiększane o VAT, a sami nie odliczyli podatku przy nabyciu nieruchomości. Nie mieli też wpływu na utratę prawa własności.
…ale też nie majątek prywatny
Rację przyznał im WSA w Gdańsku. Argumentem sądu był wyrok TSUE z 15 września 2011 r. w sprawach połączonych C-180/10 i C-181/10 (Słaby i Kuć).
Sąd uznał, że z orzeczenia tego płynie jasny wniosek - nie można uznać wywłaszczanych rolników za osoby prowadzące profesjonalną działalność handlową w zakresie dostawy gruntów wyłącznie ze względu na to, że są oni zarejestrowanymi podatnikami VAT.
Podatnicy przegrali w NSA. Sąd kasacyjny nie zgodził się z WSA, że zbycie tej nieruchomości nastąpiło w ramach zarządu majątkiem prywatnym. Uzasadniając wyrok, sędzia Roman Wiatrowski wyjaśnił, że wykorzystywanie nieruchomości na potrzeby działalności rolniczej przez zarejestrowanego czynnego podatnika VAT powoduje taki skutek, iż jej późniejsze zbycie jest związane z działalnością gospodarczą.©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 30 listopada 2019 r., sygn. akt I FSK 1394/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia