Zgodnie z zaproponowaną w nim zasadą składka na ubezpieczenia społeczne miałaby być odprowadzana od całości przychodu, i to już od 2020 r. Autorzy projektu tłumaczą, że zmniejsza on obciążenia biurokratyczne dla pracodawców i ubezpieczonych. Znosi bowiem potrzebę ciągłego monitorowania wysokości otrzymywanych przychodów. Nie ukrywają też, że będzie to potężny zastrzyk finansowy dla FUS (szacowany na kwotę 7,1 mld zł).
Na projekcie suchej nitki nie zostawili partnerzy społeczni reprezentowani w Radzie Dialogu Społecznego (RDS).
Krytykują przede wszystkim sposób jego procedowania z pominięciem konsultacji publicznych (projekt wpłynął do Sejmu jako inicjatywa poselska). W ich ocenie podważa to zaufanie do instytucji państwa. Kilkadziesiąt dni przed końcem roku zapowiada się bowiem wprowadzenie reformy, która oznacza zmniejszenie dochodu netto znacznej części pracowników oraz wiąże się z gigantycznymi problemami finansowymi i organizacyjnymi po stronie pracodawców.
Przekonują, że sytuacja gospodarcza nie usprawiedliwia takich działań. Najczęstszymi barierami rozwoju są bowiem problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników, brak stabilności systemu prawnego i niska stopa inwestycji. Jednocześnie pracodawcy muszą uwzględnić inne rosnące koszty, m.in. wzrost wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej i wdrożenie pracowniczych planów kapitałowych.
Reklama
Organizacje są też rozczarowane brakiem pogłębionej i rzetelnej oceny skutków regulacji. Wskazują, że nie przedstawiono analizy obejmującej skutki dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w perspektywie 30–40 lat (wypłaty kilkunastu- i kilkudziesięciutysięcznych świadczeń emerytalnych z uwzględnieniem wydłużenia wieku pobierania emerytury).
Zwracają uwagę, że zniesienie limitu 30-krotności długofalowo spowoduje rozwarstwienie wysokości świadczeń emerytalnych. Powstanie tzw. kominów emerytalnych jest z kolei sprzeczne z zasadą solidarności społecznej i szkodliwe z punktu widzenia długofalowej stabilizacji wydatków z FUS. Może też rodzić presję na zmianę sposobu waloryzacji, co będzie skutkować niepokojami społecznymi.
W związku z tym wnoszą o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Jednocześnie wskazują RDS jako najwłaściwsze miejsce dla wypracowania konstruktywnych rozwiązań w tej sprawie. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do pierwszego czytania